Wpis z mikrobloga

@serniczekwiedensky @MakaronowyStwor

Czy wy też zauważacie że podczas odchudzania żołądek zmniejsza się w takim nawet szybkim tempie i nie dosc że małą porcją da się najeść, to jeszcze głód aż tak nie dokucza. Wczoraj byłam na mieście wieczorem ze znajomymi i przez cały wieczór, ok 6 godzin zjadłam tylko trochę popkornu no i piwko piłam. Zwykle alkohol okropnie nakręca mi apetyt, a wczoraj jakby to piwo mi całkowicie wypełniało cały czas żołądek. W ogóle nigdy w życiu bym nie pomyślała że będę w taki sposób odczuwać głód jak teraz. Nie do pomyślenia.

Do tego mam jeszcze takie przemyślenia na temat bycia szczupłym vs bycia grubym. Nie widzę w tym momencie właściwie żadnych plusów nadwagi, absolutnie #!$%@? żadnych (większe cycki? dla mnie to same wady) a plusów bycia szczupłym jest ogrom. Żyjemy w takim świecie jakim żyjemy, kijem się Wisły nie zawróci i ludzie będą cię lepiej traktować jak jesteś ładniejszy i szczuplejszy (a to często idzie w parze, np ja teraz bez mejkapu i w byle jakich włosach wyglądam właściwie tak samo pod względem atrakcyjnosci jak kiedy byłam grubsza i wystrojona odpicowana).
Teraz czuję się lepiej, lepiej wyglądam, sama widzę że jestem bardziej atrakcyjna (nawet nie mówię tutaj o zainteresowaniu ze strony płci przeciwnej a to też podskoczyło) a przez to pewniejsza siebie, to też sprawia że bardziej chce mi się o siebie zadbać. Jestem też zdrowsza, mam mniejsze ryzyko chorób układu krążenia i raka. Kupowanie ubrań to teraz czysta przyjemność a nie oglądanie czegos na wieszaku co wygląda super a potem w przymierzalni klapa totalna. Na szczuplejszych osobach wszystko wygląda lepiej, czy mi się to podoba czy nie.
Nadal w 100% wspieram i szanuje ludzi którzy są więksi, nawet tych z dużą otyłością, bo wiem po sobie że hejtowanie ich na pewno im nie pomoże, a często jeszcze bardziej ich pogrąża w chorobie. Tym wpisem chciałabym też może zachęcić tych którzy myślą o zrzuceniu nadmiernych kilogramów. Gdybym ja kilka lat temu mogła poczuć chociaż przez chwilę jak się czuję i wyglądam będąc 10 kilogramów lżejsza, na pewno zaczełabym odchudzanie od razu.

Pozdrawiam wszystkich odchudzających się i życzę wytrwałości. Mówię wam, jest warto.

#odchudzanie
  • 8
@szzzzzz: tak mam identycznie. Juz na spotkaniu z chlopem na takim wyjsciu nie chcialo mi sie tyle jesc. Co do chudniecia to tez mysle, że nikomu nie pomogly wyzwiska w twarz. Nie wiem tez zawsze staram sie byc zyczliwa. My w sumie wiemy jaka jest roznica w traktowaniu przed i po. To jest pewnego rodzaju tarcza przed pogardliwym traktowaniem innych. A najlepsza motywacja jest kiedy cos robi sie dla swojego zdrowia
Do tego mam jeszcze takie przemyślenia na temat bycia szczupłym vs bycia grubym. Nie widzę w tym momencie właściwie żadnych plusów nadwagi,


@szzzzzz: Bo ich nie ma
via Android
  • 0
@onepnch generalnie to uważam że praktycznie wszystko ma swoje wady i zalety, czy to dieta czy krzesło czy życie czy wakacje nad Bałtykiem. Raczej do tego się tutaj odnosiłam, ale oczywiście tego nie napisałam. Jakby się uprzeć to na pewno się znajdą jakieś plusy posiadania nadwagi, nwm że jest ci cieplej np chociaż ja tego nie doświadczyłam.
@szzzzzz: bycie trochę zalanym ma swoje plusy w sportach stricte siłowych - ale to i tak tylko w ścisłej czołówce, ewentualnie większa dupa/cycki tak jak piszesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) tylko za te 'plusy' będzie trzeba zapłacić zdrowiem. Większe uczucie sytości wynika też z tego że będąc na redukcji często jemy mniej śmieci - a te generują u nas nadwyżkę hormonu głodu, i mają znikomy wpływ na
@szzzzzz: nadwaga i otyłość nie mają żadnych plusów, to stany praktycznie chorobowe
Zrzuciłem 30 kg (z 105 do 75) dodając do tego ćwiczenia siłowe aby również zjeść z poziomem tkanki tłuszczowej
I różnica jest kolosalna, nie będę oszukiwał najbardziej to odczuwam po reakcja płci przeciwnej
Byłem niestety przystojnym facetem który marnował swój potencjał