Wpis z mikrobloga

@Aokx: @troloking ładna manipulacja w tytule. Tak brzmiała oryginalna wypowiedź:

- „Ja jestem babcią. Jestem babcią 4-latek. Masturbacji się nie uczymy, ale uprawiamy ją w sposób naturalny. I moje wychowanie 4-latek polega na tym, żeby im wytłumaczyć, że mogą to robić, kiedy są same w pokoju, bo to jest sprawa prywatna, ale nie powinny tego robić na plaży, w miejscach publicznych, bo może to innych krępować”


Jak będziecie mieli dzieci, albo
@Aokx:
Jedna kwestia -kiedy rozsądni ludzie mówią o 'masturbacji u dzieci' nikt nie ma na myśli uczenia ich 'walenia konia i strzelania palcówy'.
Po prostu dzieci same naturalnie dotykają swoje sfery intymne i chodzi żeby ich za to nie karać (a może nauczyć żeby robić takie rzeczy w prywatności a nie publicznie).

Nie wierzysz? Idź w lato nad jakąś fontanne strzelającą z ziemi i obserwuj. Każde małe dziecko prędzej czy później