Wpis z mikrobloga

@ruum: Bo obecnie na Narodowy chodzą same janusze i karyny, których sensem pójścia tam jest nie obejrzenie meczu, ale zrobienie fajnego Instastory
Dlatego moim zdaniem sektor z dopingiem na stojąco na Narodowym to konieczność
  • Odpowiedz
@ruum: na wyjazdy jeżdżą kibice, na Naradowy chodzą pikniki. Niestety grupy kibicowskie bojkotują występy na Naradowym, PZPN chciałby zmienić oblicze i profil "kibica piłki nożnej" (ale nie umie, bo to w dalszym ciągu przypudrowany beton), a OZSK w zakresie zorganizowanego dopingu na meczach kadry nie potrafi nic wskórać.

A szkoda, dawne mecze z epoki przed EURO 2012 miały swój klimat....
  • Odpowiedz
@ruum raczej wszędzie tak jest, że wyjazdowi kibice zawsze śpiewają, zagrzewają swoją drużynę do boju. Łatwiej się zorganizować, gdy jesteś ściśnięty w grupie i każdy wokół krzyczy. Tymczasem ci sami kibice na Narodowym mogą siedzieć wśród tzw januszy i przez to się nie angażować. Na dodatek bardziej się utożsamiasz ze swoim zespołem, jak jesteś razem z nim na wyjeździe.

Na Premier League jest tak zawsze, u siebie często jest piknik i reagowanie
  • Odpowiedz
@ruum: bardzo dobrze że na narodowym są karyny i janusze, bo osoby przeciwne temu musiały się urodzić po 2000 roku. Kiedyś były grupy kibicowskie, i jak to się kończyło? Że mecze były grane prawie przy pustych trybunach. Ludzie się bali chodzić na mecze, kibole nie byli kompletnie kontrolowani i kompromitowali nas na cały świat, #!$%@?ąc się między sobą. Kanał Zbrodnia Ikara zrobil ładne filmy na ten temat na youtube. "kurła, ale
  • Odpowiedz
@Lolenson1888: Ale #!$%@?, chodzą i ludzie którzy właśnie jak najbardziej chcą obejrzeć mecz, ale są tylko zwykłymi osobami i nie w głowie im darcie ryja, a nawet jak i tacy sobie na mecz pojadą to nie ma zorganizowanego dopingu więc co oni sami mogą? nie ma, bo pzpn na niego nie pozwolił a nie że ktoś coś bojkotuję. Chociażby kibice Legii proponowali, że mogą nakręcać atmosferę na kadrze, ale nie to
  • Odpowiedz
@AndrzejBabinicz: Nieprawda drogi kolego. Po prostu PZPN tak rozdziela bilety, że nie ma szans na zorganizowany doping u siebie. Oni wolą Janusza z kiełbaską, niż problematycznego fanatyka. Kiedyś nie było problemu zorganizować na kadrze sektor za bramką na którym był prowadzony doping.
  • Odpowiedz
@michalxd21: normalnie na każdym meczu Ekstraklasy ktoś umiera bo Każdy kibic bije się z innym. Normalnie każdy lekarz to alkoholik, a każdy prawnik to przestępca, a każdy kierowca to gwałciciel.
  • Odpowiedz
@matixrr tak, i dlatego każdy ich przejazd musi być objęty specjalną uwagą. A co jakby się okazało że jakiś fanatyk Ruchu by się znalazł obok fanatyka Górnika? Jakbyś dzielił te bilety? Losowaniem, czy może na stadionie baranów trzymałbyś w chowie klatkowym by sobie krzywdy nie zrobili?
  • Odpowiedz
Dodam, że na reprze był pakt kibicowski "o nieagresji". Jakoś to funkcjowało bardzo długo, teraz znów się zesrało po incydentach na euro'16.
@michalxd21 Ruch nie jeździ na kadrę
  • Odpowiedz