Wpis z mikrobloga

#napierala

@Mjj4800 wątek niżej zwrócił uwagę na ważną, aczkolwiek pomijaną rzecz odnośnie klechy, a mianowicie na to, że trafił w końcu na niszę (wychuyańców i wykolejeńców), którzy są fajnopolakami z licznymi kompleksami, dla których może być kimś w rodzaju mentora. Coś na zasadzie, w krainie ślepców, jednooki jest królem. Tym sposobem wylądował w końcu tam, gdzie nie dość, że nie został wykluczony przez swój autyzm i antyspoleczność (ponieważ ma do czynienia z pół-ludźmi o zbliżonym profilu odobowosci), to jeszcze się w tym miejscu zadomowił, zdobył posłuch i może kroić chołotę na hajc. To pokazuje, że bydlę de facto może być orędownikiem jakichkolwiek poglądów, o ile pozwolą mu mieć akolitów, którzy będą mu wylizywali ser spod napletka i wydłubywali resztki kukurydzy z odbytu. A zatem, to wcale nie chodzi o żadną PRAWDĘ, tylko o narcystyczną potrzebę bycia podziwianym. Tym sposobem, istnieje prawdopodobieństwo, że będzie spermił do Donaldu Tusku przez dłuższy czas. Niemniej jednak trzeba mimo wszystko pamiętać o fluktuacji nastrojów społecznych i pewnym czynniku chaosu. Innymi słowy, wraz z upływem czasu, prawdopodobieństwo, że pojawi się nowe światło i aktualizacja PRAWDY. Pamiętajmy, że kreatury bez kręgosłupa odznaczają się pełną gotowością do wpasowania się do bieżących warunków...
  • 3