Wpis z mikrobloga

@GraveDigger: A tak na poważnie, jak się zatrudniałem, to od razu szkolenia, kombinezon, kosmetyki, szafka - takie nagłe przyłączenie do społeczności przegrywów zatrudnieniowych :P To było lata temu, ale dość miło wspominam robotę w tej firmie, kończyłem po 4-5h, potem wielka ściema, mogli cię złapać po alkoholu, rozpoczynało się wtedy etat od nowa bez premii i za podstawową stawkę, ale praca była ;] Stabilnie w #!$%@?! :D
  • Odpowiedz