Aktywne Wpisy
MillerN +2
Może ktoś wyjaśnić dlaczego absolutnie nikogo w #wroclaw nie interesuje używana #opona w super stanie? nadal takie bogactwo w PL że nikt używek nie kupuje? wystawione na allegro i 0 odzewu. Co robię źle? gdzie wystawia się obecnie #opony?
Mam z 2020 jak nówka Zeetex HP2000 VFM 215/55 R16 97 Y XL x4 komplet, przejechane dosłownie 3tys km. Komplet 4 opon na lato jak znalazł. Ciche 69dB klasa A, hamowanie na
Mam z 2020 jak nówka Zeetex HP2000 VFM 215/55 R16 97 Y XL x4 komplet, przejechane dosłownie 3tys km. Komplet 4 opon na lato jak znalazł. Ciche 69dB klasa A, hamowanie na
Kopyto96 +262
Tatuaże u laski = zaburzenia psychiczne. Nie poznałem jeszcze żadnej normalnej kobiety z dziarami. Dla mnie idealny znak, żeby od takiej się trzymać z daleka. Ewentualnie jeszcze jakaś jedna, mała dziarka, zrobiona w młodym wieku. Ok. Ale jak widzisz babę, która zrobiła z siebie brudnopis, to masz pewność, że trzeba zachować dystans.
To samo tyczy się kolczyków. Jeśli przekłute jest coś innego niż ucho, no to też prawdopodobnie masz do czynienia z
To samo tyczy się kolczyków. Jeśli przekłute jest coś innego niż ucho, no to też prawdopodobnie masz do czynienia z
Odnośnie kary dla Alonso - uważam ją za niesłuszną i stanowiącą dziwny i niebezpieczny precedens.
Po pierwsze - od zawsze jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa w ściganiu jest to, że to kierowca z tyłu ma bardziej uważać na kierowcę z przodu niż na odwrót. Podobnie większa odpowiedzialność za bezpieczeństwo wyprzedzania spoczywa na wyprzedzającym niż wyprzedzanym.
Oczywiście od takiej ogólnej reguły są wyjątki. Jedną z nich jest niebezpieczna jazda kierowcy z przodu w taki sposób, że kierowca z tyłu nie jest w stanie na to odpowiednio zareagować. Jasnym przykładem tego jest tzw. "brake checking", czyli sytuacja, gdy kierowca z przodu nagle daje po hamulcach w nietypowym miejscu, a kierowca z tyłu nie ma odpowiedniego dystansu i czasu, by bezpiecznie uniknąć kolizji.
Czy to jest to, co zrobił Alonso? Dyskusyjne. Po pierwsze - nie można powiedzieć, że dał po hamulcach, a jedynie nadmiernie zwolnił wskutek puszczenia gazu i downshiftu (stewardzi sami potwierdzili, że to "hamowanie" było bardzo lekkie i nie miało większego wpływu na prędkość pojazdu). Po drugie - na onboardzie widać, że Russell miał zdecydowanie dość czasu i miejsca, by na to zareagować, a nawet wykorzystać na swoją korzyść. Po prostu zwyczajnie zaspał, co zresztą sam przyznał potem w wywiadzie. To nie jest tak, że siedział Alonso "na zderzaku" i nie miał szans zahamować, by go uniknąć. Po prostu Alonso go zaskoczył.
Więc teraz pytanie - czy uzasadnione jest dawanie kar za "zaskakiwanie" oponenta i próby wytrącenia go z rytmu podczas obrony? Dla mnie to absurd, ponieważ coś takiego jest robione w F1 od dawna i nie było to wcześniej karane. Ledwo wyścig wcześniej to samo robił Magnussen i wszyscy się zachwycali, jak wspaniale jeździł. To samo zrobił Alonso Perezowi w Brazylii w zeszłym sezonie. To samo zrobił Perez Hamiltonowi w Abu Dhabi 2021. We wszystkich tych przypadkach można było zaobserwować zwalnianie w "nieodpowiednim" miejscu po to, by wytrącić przeciwnika z równowagi, zmusić go do nieoptymalnego zwolnienia, a potem uzyskać nad nim przewagę dzięki temu.
Niektórzy podnoszą argument, że Alonso dostał karę za to, że popełnił błąd i przez to pokonał zakręt znacznie wolniej. Uważam to za jeszcze bardziej absurdalny powód do kary. Od kiedy karze się popełnianie błędów w postaci zbyt wczesnego hamowania czy zbyt późnego przyśpieszania? Rozumiem, że każde odstępstwo od optymalnej linii i optymalnych inputów powinno być karane? Czemu Perez nie dostał kary za wciśnięcie pełnego gazu i wyspinowanie się w miejscu, gdzie nigdy pełnego gazu się nie wciska w czasie kwalifikacji do GP Monako?
Nie mam wątpliwości, że to, co zrobił Alonso, było z jego strony świadome. Jednak nie od dziś wiadomo, że to stara szuja i zrobił to specjalnie w sposób, że "nic mu się nie udowodni". I niestety, ale o ile ktoś w ten sposób jasno i bezpośrednio nie doprowadził do czyjejś kraksy, tak w mojej ocenie nie ma sensu próbować tego karać, bo wtedy cała logika dawania kar rozsypuje się.