Wpis z mikrobloga

#f1 ogólnie Sainz ma takie weekendy (raz na rok), że mu wszystko wychodzi. To trzeba Karlikowi oddać, że jak złapie pewność siebie w bolidzie, to jest kandydatem do PP i zwycięstwa. U Leclercka to się nic nie zmienia. Potrafi złożyć atomowe kółko. Potrafi też dać dupy w kluczowym momencie. To, że Carlos wygrywa kolejny raz i kolejny raz Leclerckowi czegoś brakuje to nie jest przypadek czy brak szczescia monakijczyka. Sezon 2022 zrobil mu papke z mozgu. Ma PTSD.

Btw. widzialem naglowek wywiadu fasolarza (jezelli jest mylacy to prosze o korekte), ktoryy stwierdzil, ze nawet jakby Max nie odpadl to i tak Ferrari by wygralo. Moze tak, moze nie. Ale k**wa, ilez mozna. Typ od roku jest tak tragiczny, ze oezu. Juz nie pamietam kiedy bylo, ze wow ale Perez pojechal. Ciagle dawanie dupy w kwalifikacjach, pozniej w srodku stawki gdzies tam pojechal, albo nie pojechal, bo nazbieral kar. te p2 w generalce fajnie wyglada w statystykach, ale Perez mial tragiczny sezon Teraz znowu dwa razy P2 i bedzie ogór się utrzymywał gdzieś w tej generalce, ale kolejny wyścig, gdy nic nie daje od siebie. Max odpada, a pereza jak nie bylo, tak nie ma. Może k iitajca wezmą, to będą tam z Verstappenem robić piekło na radio xd
  • 3
  • Odpowiedz
  • 2
@jan-pawel-piaty: a jakie media jeszcze sledzisz?

Bottas bez porownania. Jak trzeba bylo to paziowal Lewisowi, jak Lewis dawal dupy to Bottas dowozil. Z tego co pamietam to tez mial jakas rekordowa serie udzialu w Q3, gdzie Perez zeszly sezon czesto konczyl w q1 czy q2 majac dominujacy bolid. Perez od Miami jest slabiutki
  • Odpowiedz