Wpis z mikrobloga

#leagueoflegends
Własnie sie zorientowałem, że mecze KC w 6/9 przypadkow w tym splicie to jest prime time, czyli ostatni mecz w ciagu dnia. Zeby bylo jeszcze zabawniej to ich mecz z MAD (gdzie oboje zamykali tabele) zostal mianowany "match of the week", gdzie doslownie tego samego dnia lecialo G2 Vs FNC. Pewnie bym znalazl jeszcze wiecej "smaczkow" ale tak gleboko mi sie szukac nie chce.

Ten bias ze strony LEC jest wręcz obrzydliwy. Tych włodarzy LEC to tam trzeba zaorać tak jak zaorali ludzi od produkcji. Z mojej strony bedzie ziobro zdziwienia jak cos dziwnego sie #!$%@? w ciagu tych 2 ostatnich dni. Ostatni mecz KC jest z BDS, wiec liczcie sie z tym, ze jesli BDS dzisiaj wygra na MAD to oddaja ostatnia gierke dla KC, zeby weszli do playoffow.
  • 3
  • Odpowiedz
@Vezz: ale to jest normalne, mają największą oglądalność to ich dają w prime. tu nie liczy się dobro widza tylko kasa misiu kasa
  • Odpowiedz
@Vezz: g2 vs fnc nie bylo match of the week? Bo z tego co patrze to oni byli o 20, a kc z mad o 18. To myslalem, ze wazniejszy mecz jest zawsze ostatni.

I tak szczerze to wole ogladac kc z mad chociaz smiesznie jest, bo 2 duze community francuskie z hiszpanskim walczy.

A mecze g2 to malo porywajace sie staly, bo wiadomo, ze i tak beda 1 na koniec
  • Odpowiedz