Wpis z mikrobloga

#lidl
Nie ma chyba gorszego sklepu niż Lidl. Czynna jedna kasa na krzyż. Masa ludzi z wózkami w samoobsługowych. Ktoś mi wyjaśni czemu ludzie z nabitymi koszykami aż się z nich wysypuje łażą do samoobsługowych i sami kasują te towary? Przecież nie taka była idea kas samoobsługowych. Miały być one dla ludzi którzy mają kilka zakupów i nie chcą czekać w kolejce na taśmie aż kasjerka je zeskanuje. Natomiast zrobił się z tego jakiś standard, że czynna tylko jedna kasa a ludzie stoją i sami kasują swoje zakupy. Ceny oczywiście te same mimo że trzeba teraz wyręczać pracowników którzy łażą z tymi słuchawkami w uszach i nawet nie posprzątają palet które blokują alejki i jest tak ciasno że z małym koszykiem nie idzie przejść jak ktoś idzie z naprzeciwka. A zwróć komuś uwagę że sie pcha do samoobsługowej z całym koszem zakupów gdzie ja czekam tylko z jednym produktem to się patrzą z zezem
  • 5
Przecież nie taka była idea kas samoobsługowych


@finchharold: tez mnie #!$%@?, jak ktos obladowany zakupami leci do samoobslugi, ale idea kasy samoobslugowej jest jednak inna - samodzielnie sie kasujesz. wiec niestety.
a lidl widze, ze zrobil taki myk, ze postawil bardziej na samoobslugowe kasy i czesto nawet wieczorami nie ma kasjera na zwyklej kasie xD
@muszyna_skarbzycia: Rano też nieraz nie ma. Raz wręcz mi KAZALI iść do samoobsługowej mimo że chciałem zapłacić gotówką to musiałem zeskanować się w samoobsługowej a potem przyszla kasjerka po hajs w gotówce i klikneła potwierdzenie zapłaty. Nie obyło się bez kłótni z pracownicą że chce w normalnej kasie. Wkurzyli mnie wtedy konkretnie i dało do zrozumienia dokąd to zmierza. Zaraz wpierd0lą wszedzie samoobsługowe i zrobią z nas kasjerów