Wpis z mikrobloga

  • 0
@LazyMuffin Samo w sobie czasem zjedzenie czegoś na mieście na pewno nie jest niczym złym.

Problemem jest, że u Joanny to raczej ekstremum, a taki styl życia rozpieszcza.

Potem budzisz się z ręką w nocniku, że w wieku 40+ lat właściwie nie masz żadnych oszczędności ani zasobów xctypu mieszkanie, bo wszystko przejedzone.

Twój zawód może nagle przestać być dochodowy, więc życiowo zostaniesz na poziomie świeżaka po studiach, tylko że przyzwyczajony do
  • Odpowiedz