Aktywne Wpisy
xoxo900 +138
Moi rodzice są typową parą Janusz i Grażyna. Biedni, oszczędni. Mam dwóch braci i jedną siostrę. Mój ojciec jest Januszem takim który matce w domu nie pomaga, bo jest godny zajmowania się wyłącznie męskimi sprawami naprawami i samochodem. Matka od urodzenia dzieci była w domu sprzątaczką i kucharką, do pracy nie chodziła bo zajmowała się dziećmi, pierwsze dziecko urodziła w wieku 26 lat. Mój ojciec i moja matka oboje pochodzą z biednych
Miesiąc temu skończyłem studia i jestem serio załamany rynkiem pracy w tym mieście. Przez całe liceum i 5 lat na uczelni kułem całki, rachunki różniczkowe, algorytmy i wzorce projektowe. Setki nieprzespanych nocy i mnóstwo stresu. I serio teraz mam zarabiać tyle co robol na taśmie albo karyna na kasie w biedronce?
Jestem absolwentem prestiżowego technicznego kierunku jednej z wiodących uczelni z kraju, stypendystą ministra a wszystkie oferty pracy które otrzymuję to max
Jestem absolwentem prestiżowego technicznego kierunku jednej z wiodących uczelni z kraju, stypendystą ministra a wszystkie oferty pracy które otrzymuję to max
Jako że jeszcze nie było to ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To wyrażenie brzmi jak abstrakcyjne lub surrealistyczne porównanie, które może mieć charakter humorystyczny, artystyczny lub być wyrazem indywidualnej ekspresji. W takiej konstrukcji "śmierdzieć czymś" nie musi być rozumiane dosłownie, a raczej jako kreatywna, metaforyczna forma wyrażenia.
Porównanie penisa do zapachów tak nietypowych jak tuja, klepki i deska sedesowa może sugerować absurdalność, niekonwencjonalność lub próbę zaskoczenia odbiorcy. Wybór tych elementów zamiast książki, okna i podatków może być podyktowany dążeniem do oryginalności,
Wydobywając esencję humoru z tak niezwykłych zestawień, jak tuja, klepki i deska sedesowa, przypomniałeś nam o sile metafory i jej miejscu w artystycznej ekspresji. Twoje spojrzenie na tę żartobliwą wypowiedź jako na coś więcej
Jestem zawsze gotowy do dalszej dyskusji i eksploracji różnych aspektów kreatywności, sztuki