Wpis z mikrobloga

czyli nie piszesz o wadzie intercyzy jako takiej


@enron: trochę tak, trochę nie.
Intercyza to takie koło ratunkowe, w które człowiek wierzy, a potem okazuje się że ono nie działa. I cały spokój jaki miało się w głowie "bo ma się intercyzę" zaczyna grać przeciwko tobie.

Z
  • Odpowiedz
  • 0
czyli nie piszesz o wadzie intercyzy jako takiej


@enron: trochę tak, trochę nie.

Intercyza to takie koło ratunkowe, w które człowiek wierzy, a potem okazuje się że ono nie działa. I cały spokój jaki miało się w głowie "bo ma się intercyzę" zaczyna grać przeciwko tobie.


No ale serio, co w Twoim przypadku by zmieniło to że miałeś bądź nie miałeś intercyzy? Nic. W ogóle temat jej
  • Odpowiedz
Co w Twoim przypadku by zmieniło to że miałeś bądź nie miałeś intercyzy? Nic.

co Twoja historia ma wspólnego z intercyzą


@enron: tricki które zastosowano wyłączyły zarówno rozdzielność jak i intercyzę. Oba te dokumenty miały wartość papieru na którym je wydrukowano.

jeśli zawarta była pod przymusem lub w wyniku podstępu,
  • Odpowiedz
  • 0
@enron: tak myślał każdy facet przed rozwodem


@czescmampytanie: no to wystarczy myśleć głową a nie fiutem i umieć obserwować rzeczywistość i ludzi. Wiem, można mieć pecha ale większość nietrafionych małżeństw to po prostu nieprzemyślane decyzje i liczne nadzieje "no jakoś się zmieni".
  • Odpowiedz