Wpis z mikrobloga

Gadam z moją bliższą koleżanką i się kłócę w temacie "to facet musi się starać o kobietę". Nie mówię, że wszystkie, ale Polki wydają mi się coraz bardziej kiepskie, może usprawiedliwiam sobie to tym, że coraz bardziej odechciewa mi się gadanie z nimi, próby spotykania się, spędzania czasu itp. Zdarzało mi się, ze po prostu olewałem "księżniczki".

Nie wiem co #!$%@? miałbym robić, a raczej co oferować i co mieć, aby skupić uwagę czy co oferować by się umówić, spędzić czas. Wg jednej dziewczyny facet, któremu zależy bardziej się powinien starać, no #!$%@? to co ja mam robić. Próbuje co jakiś czas coś zaproponować i zawsze laska kończy tym: "że pewnie tak, no może jak znajdę czas i raczej tak". #!$%@?, a skończyło się na tym, że zabrałem laskę dwa razy na koncert, owszem zajebiście się gadało, laska potrafiła prowadzić rozmowę, ale jak przychodzi normalnie się spotkać, to nie odpisuje, nie ma czasu i wgl, stąd też myślę, że jej wygodna taka znajomość, bo ktoś jej za darmo wozi dupę.

Mam wrażenie, że panną w naszym kraju coś #!$%@?ło we łbie i trzeba skakać koło takiej jak pies, a hasło "facet musi się starać o kobietę" to taka ich wymówka. Ja np. chętnie chciałbym być podrywany też przez dziewczynę czy gdzieś wyciągany (czego doświadczyłem, jak na początku mojej znajomości z dziewczyną ta zabrała mnie na "ciastko" z okazji dnia chłopaka). Jak patrzyły na mnie nie które znajome czy też bliższe koleżanki, czasem same proponowały to prócz tego, że miałem pozytywne odczucia i było mi miło tak też dokarmiały moje ego. Czegoś takiego ostatnio doświadczyłem jak byłem na stażu w urzędzie, gdzie spotkałem ładne panie i mimo wieku chętnie bym pogadał. Czuje się tak obdarty, przewiany i olany jak słup z ogłoszeniami, mimo, ze mam 20 coś lat i powinienem korzystać z życia. Taka obojętność i oziębłość u dziewczyn doprowadziła do tego, ze czułem się źle jak ładna dziewczyna chociaż dłużej zawiesiła na mnie wzrok, czy podchodziła bliżej rozmawiając ze mną. "Czemu ona się gapi na mnie, #!$%@?łem się gdzieś, ktoś stoi za mną, obok mnie?" Nie wiem czy to kwestia czy może piła, czy normalnie się jej podobałem.

Wiem, że wszystkie dziewczyny, kobiety takie nie są i że jest ten mały procent, który było mi dane poznać. Tylko ciekawi mnie czy tylko ja odnoszę wrażenie, że coś tym panną #!$%@?ło i pogrążają oni normalnych facetów, którzy nie są pajacami, palantami co za każdym razem muszą coś udowadniać i nie #!$%@?ą szopek. Może powinienem znowu chodzi do biblioteki, bo lubię szare myszki, takie bibliotekarki. :3

#tfwnogf #rozowepaski #logikarozowychpaskow #gorzkiezale
  • 99
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru: Po czasie właśnie do tego dochodzę i zrywam. Mój ostatni związek zakończyłem ze słodką, małą księżniczką ofiarą losu, na którą musiałem wiecznie uważać bo była taką mameją. Jeszcze to, że mimo tego ze rok młodsza to nic nie potrafiła i ogólniak zaocznie kończyła, bo dwa razy nie zdała. Dałem się uwieść jej, było miło jeśli chodzi o takie sprawy co robiliśmy w zamkniętym pokoju, ale po za tym to
  • Odpowiedz
mimo, ze mam 20 coś lat i powinienem korzystać z życia.


@garindaan: (#) Masz 20 lat i problemy gimnazjalisty? A w ogóle, to się naucz odróżniać liczbę pojedynczą, od mnogiej.

Panną - l.p., pannom - l. mn.

Postaw wpierw na edukację, a potem się panny same zlecą :)
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Nie raz czytałem komentarze i jestem pewnie nie pierwsza osobą, która dochodzi do opinii, że coś z tymi polkami jest nie tak. Czeszki są podobno bardzo otwarte.

@UltimateCraving: Po moim studiowaniu i obserwacji ludzi z grupy stwierdzam, że tutaj nie chodzi o sam fakt, że ktoś jest różowym, niebieskim paskiem, ale jakaś nasza Polska #!$%@? mentalność jest taka, że każdemu #!$%@? z oczu pogardą do drugiej osoby. Czasem miałem
  • Odpowiedz
@garindaan: (#) Błędy ortograficzne były wybaczalne, gdy przeglądarka internetowa ich nie podkreślała... nie potrafiąc nawet pisać poprawnie, dajesz do zrozumienia, że jesteś z niskiej ligi. Wiesz, kobiety lubią mężczyzn z ligi wyższej niż one. Więc trzeba się tak postarać, byś w ich oczach tak zyskał. Jednym ze sposobów jest przynajmniej poprawne i elokwentne wyrażanie się (choć też trzeba uważać, byś nie został odebrany za zbyt wysoką ligę ;)).

A generalnie...
  • Odpowiedz
@UltimateCraving: Czasem w drugiej osobie istnieje takie coś, ze nie widzimy jej "nie doskonałości". W liceum jarałem się, krąglutką, z podkrążonymi oczami bibliotekarką z miłym głosem, uśmiechem i cierpliwością. Nie dawno jak jeszcze studiowałem to podobała mi się bardzo chuda dziewczyna co pracowała w kawiarence na mojej uczelni. Chyba jest chora na anoreksje albo coś innego. Mimo to uważam, ze w sobie coś ma ciekawego i mnie jakoś pociąga, mimo
  • Odpowiedz
@garindaan: jak prawi @simperium popraw ortografię bo aż boli. Poza tym wymagaj tyle samo od siebie co od innych. Jeżeli trafisz na dziewczynę to nie przyzwyczajaj jej, że wszędzie ją zawieziesz, że będziesz robił wszystko za nią, bo przyzwyczajenie drugą naturą. Jak zapraszasz dziewczynę na pierwszą randkę to kończąc ją daj jej do zrozumienia, że teraz jej kolej na zaproponowanie następnego spotkania (subtelnie, a nie: e no mała teraz
  • Odpowiedz
@Ironfield: W przypadku tej dziewczyny to nadal robię błąd. Jeszcze gorzej, że jestem tego świadomy, ale nie jeden facet potrafił tracić głowę przez kobietę i źle się to kończyło. Co do księżniczek, to mam pecha i połowa moich bliższych kontaktów to takie osoby.
  • Odpowiedz
  • 6
Może po prostu obracasz się w takim towarzystwie gdzie są księżniczki? Ja znam dużo fajnych normalnych dziewczyn które są same a nie świecą cyframi i nie noszą miniowek. Faceci czasami boją się bardziej ogarnietych niewiast bo nie chcą wyjść na głupków, więc kręcą z pustakami mając nadzieję, że wykrzesza z nich jakieś pokłady inteligencji.
  • Odpowiedz