Wpis z mikrobloga

@LtotheZ: Korwin mistrz, ludzie są skłonni do pomocy ale maksimum większości to wysłanie smsa raz na miesiąc, obniżenie podatków nawet dwukrotnie nie zwiększy znacząco przychodu tychże fundacji.

Korwin ma typowe myślenie kogoś kto pragnie żyć w utopii czy to kapitalistycznej czy to socjalistycznej. Większość ludzi jak się do czegoś nie zmusi to by nic nie robiła i niczym się nie dzieliła chyba, żeby tragedie na własne oczy widzieli.
  • Odpowiedz
@siemankooo: Utopia to jest tylko socjalistyczna. Kapitalizm zawsze jest realny i dlatego właśnie czasami brutalny.

Uwielbiam jak ktoś wypisuje brednie niemające poparcia w rzeczywistości i jeszcze zarzuca kapitalizmowi Utopię. #bekazlewactwa

1. Przynajmniej 30% gospodarstw domowych funkcjonuje na zasadzie od wypłaty do wypłaty i ledwo wiąże koniec z końcem. Do tego przynajmniej 20 mln Polaków nie ma w ogóle oszczędności. Nic dziwnego skoro konsumpcja autonomiczna pożera całość ich dochodów.
  • Odpowiedz
@LightGlabach: Nie mają poparcia w rzeczywistości? Orkiestra Świątecznej Pomocy to według ciebie dużo? Ty nie masz pojęcia o potrzebach.

Średnio na jednego człowieka potrzeba rocznie przynajmniej 10.000 USD na leczenie sprawdź sobie choćby dane z USA, gdzie i tak to za mało by wszystkim pomóc bo dużej części społeczeństwa na ubezpieczenie nie stać. Jesteśmy jeszcze biedni dlatego niektóre wydatki są po prostu nie wydajne/efektywne, a lepsze to niż nic.

W kapitalizmie dobrze żyje się tylko obrotnym, w przesadnym socjalizmie/komunizmie nikomu dobrze się nie żyje, ale w państwie które potrafi być zarówno kapitalistyczne jak i socjalistyczne - dla najbardziej potrzebujących - żyje się
  • Odpowiedz
@siemankooo: Prywatna działalność charytatywna tak mało daje, nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb. Uważasz więc, że Państwo poprzez zebranie pieniądze z podatków, opłaceniu administracji (która nie działa charytatywnie i bierze duży procent za to, że wykona swoją pracę), która dopiero wtedy da pieniądze potrzebującym (przynajmniej to co zostało) rozwiąże problem?

Załóżmy, że prowadziłbyś firmę sprzedającą jakiś produkt. Masz dwie drogi. 1. Kupujesz produkt od dystrybutora 2. Sprzedajesz produkt,, albo
  • Odpowiedz
@rescogitans: Tyle że w pierwszym przypadku pośrednikiem jest firma zajmująca się pomocą która zbiera datki znacznie mniejsze niż państwo. Jaką masz gwarancję, że ludzie będą sowicie wpłacać na fundacje? Żadnej i nigdy tak nie będzie.

Świat spokojnie mógłby wyżywić wszystkich głodujących, czemu więc nie żywi skoro na to stać? Bo ludzie nie chcą się dzielić, gdyby nie reklamy z biednymi schorowanymi dziećmi to nikt by nawet smsa nie posłał.

Osobiście
  • Odpowiedz
Żadna skrajność na dobre jeszcze nie wyszła, a pan Korwin jest skrajnym kapitalistom, a wręcz anarchistą który ma gdzieś rząd, administracje, demokracje, podatki i innych ludzi zakładając że społeczeństwo mając 500 zeta więcej w kieszeni wyda choć połowę na pomoc.


@siemankooo: omnomnom

Bawi mnie niezmiennie takie straszenie Korwinem jako nie wiadomo jakim radykałem i wywrotowcem tylko dlatego, że konsekwentnie trzyma się swoich poglądów i jest w stanie ich bronić. Zresztą
  • Odpowiedz
@Alcoholic_Desacrator: Jeśli ktoś myśli a nie kieruje się tylko i wyłącznie poglądami to jest wręcz wspaniałym przywódcą. Jak ktoś nie potrafi się dostosować do potrzeb to jest bezwartościowy. Jeszcze nie usłyszałem z ust Korwina jakiejkolwiek sensownej obrony swoich postulatów, bo sensownymi argumantami nie jest "obniżymy podatki i ludzie sami zdecydują na co wydawać pieniądze", "Kiedyś podatki były mniejsze i wszystkim się lepiej żyło" "sprywatyzujmy wszystko, bo prywatne firmy lepiej działają"

Choćby weźmy tych rodziców dzieci niepełnosprawnych, Korwin chce żeby prywatna firma się tym zajmowała, a nie państwo, nie wiem czy Kowin wie że jest to równie nieefektywne co państwowe zakłady pomocy, znacznie wydajniej jest dać tym rodzicom kasę chocby i 2000 zł na dziecko.

Prywatna firma na utrzymanie jednego dziecka musiałaby zużyć więcej pieniędzy i zasobów ludzkich które można by sensownej wydać/zorganizować. Już pomijam fakt, że pewno trafi się nie jeden pracownik który będzie - żeby nie zabrzmieć zbyt pesymistycznie- miał gdzieś ich los i będzie robił wszystko na
  • Odpowiedz
@siemankooo: Oczywiście, że obecna skala działaności charytatywnej nie jest wystarczająca ale przecież napisałem wyżej już co ją ogranicza -brak możliwości finansowych potencjalnych darczyńców wywołana m.in. niewspółmiernymą do poziomu rozwoju gospodarki stopą opodatkownia. Chciałem tylko pokazać, że mylisz się twierdząc, że ludzie nie chcą pomagać. CHĘĆ jest, nie ma za to pieniędzy.

Wypisujesz brednie, które mają połechtać twoje ego i udowodnić tobie samemu, że jesteś dobrym człowiekiem. Faktem jest natomiast, że albo dostatecznie nie przemyślałeś problemu i rzucasz argumenty ad hoc, albo jesteś niezdolny do wyciągania logicznych wniosków i identyfikowania źródeł problemu.

>Większość ludzi jak się do czegoś nie zmusi to by nic nie robiła i niczym się nie dzieliła chyba, żeby tragedie na własne oczy
  • Odpowiedz
@LightGlabach: Ludzie wykazują taką potrzebę jak się im pokaże, z ciekawości zapytam kiedy ostatnio pomogłeś głodnemu dziecku? Nie pomogłeś bo nie wiedziałeś że tacy w twojej okolicy są, na widok reklam "pomagamy" wysyłając semsa to przecież nic. Nie mówię tu że reklama jest efektywna, ale że ukazuje problemy na które dopiero wtedy reagujemy bardzo nieudolnie.

No własnie, nieopłacalne ekonomiczne, kapitalizm jest brutalny, mozna powiedzieć, że prawo silniejszego rządzi - tylko
  • Odpowiedz
@siemankooo:

No własnie, nieopłacalne ekonomiczne, kapitalizm jest brutalny, mozna powiedzieć, że prawo silniejszego rządzi - tylko w tym przypadku liczy się > obrotność a nie siła - Prywatna firma nie będzie prowadzić biznesu który jest nieopłacalny, albo będzie go prowadzić nieudolnie.


Jeśli nie rozróżniasz między ekonomiczną a finansową opłacalnością (a przecież specjalnie to podkreśliłem ;_;) to nic dziwnego, że piszesz o takich farmazonach jak "wiara w system" i "prawo
  • Odpowiedz
@LightGlabach: Ale ty tutaj piszesz mi teraz że ktoś kto jest mniej efektywny powinien zarabiać mniej, ja się w tym w pełni zgadzam, nie jestem socjalistą/lewicowcem już o tym wspominałem.

Ja tutaj mówię o pomocy najbardziej potrzebującym, dzieci czy niepełnosprawni się pod tym względem idealnie kwalifikują.

Ktoś od razu skreśla choćby pieniądze na dożywianie dzieci twierdząc, że mają rodziców i czemu my mamy płacić za nieudolność ich rodziców. - Ja
  • Odpowiedz
@siemankooo: Pomoc dzieciom to jedyna kwestia, w której zgadzam się, że państwo powinno działać. Tylko dlatego, że dzieci jest dużo i pomoc dzieciom jest niebotycznie opłacalna dla całego społeczeństwa, tak moralnie i społecznie jak i ekonomicznie. Natomiast niepełnosprawni to mały odsetek społeczeństwa i pomoc z prywatnych inicjatyw na pewno wystarczy.

Co do pełnego pakietu zdrowotnego to zupełnie się nie zgadzam. Tak jak już napisałem: "nie ma czegoś takiego jak darmowy
  • Odpowiedz
@LightGlabach: Ja wolę wybrać nieco biedneijsze społeczeństwo z możliwością leczenia każdego niż nieco bogatsze bez tej mozliwości. Dal mnie wybór jest prosty. Zdrowie to zupełnie inna kwestia niż obiad, bo tak jak mówię, nawet pracującej osoby nie będzie stać na dużą część służby zdrowia, zaś na obiad to i żebraka stać.

No nic, ja ciebie nie przekonam i ty mnie nie przekonasz, kierujemy się trochę innymi priorytetami i stąd te
  • Odpowiedz