Wpis z mikrobloga

Moje życie nie jest łatwe. Nazywam się Marcin, mam 34lata.

W dzieciństwie doświadczyłem przemocy ze strony matki alkoholiczki, byłem bity, wyzywany, nie raz nocowałem po piwnicach. W szkole matka zawsze udawała kochającą przez co nigdy nie miała problemów. Na mój dowód osobisty brała pożyczki. Zawsze słyszałem, że jestem gorszy od innych, pytała mnie po co się urodziłem, albo dawała mi nóż do ręki i opowiadała jak mam go użyć na swoich rękach (miałem 10lat)

Pamiętam, że sąsiedzi mi współczuli ale przy tym mówili mi, że mam być silny, że słyszą jak płacze i jakie są u mnie awantury.

Mając 20lat byłem w kryzysie bezdomności. Po pół roku udało mi się stanąć na nogi i wynająć pierwszy pokój.

Później latami płaciłem długi matki, próbowałem się ogarnąć, pójść na studia ale zawsze coś mi stało na drodze.

Mając 25lat poznałem dziewczynę, która na samym początku wydawała się normalna. Pewnego dnia odkryłem że ukradła moje oszczędności, więc zerwałem z nią. A ona zaczęła nasyłać na mnie swoich kolegów, pisała o mnie w sieci że jestem potworem, obrażała mnie, robiła ze mnie najgorszego.

Nie raz straciłem pracę przez jej działania. W sieci do dziś jest pełno fałszywych informacji o mnie.

Potrafiła zadzwonić na policję i zgłosić że chce coś sobie zrobić. Później policja nie mogła zlekceważyć takiej sytuacji i odwiedziła mnie w pracy. Oczywiście straciłem źródło utrzymania ponieważ ucierpiała reputacja firmy.

Nie raz ktoś mi groził przez nią, nie raz wstydziłem się wyjść z domu.

Nic z tego co pisała nie jest prawda, zwyczajnie czułem się podle z tym.

W październiku wygrałem sprawę w sądzie a ona dostała zawiasy I pracę społeczne.

Uważam że ten wyrok jest niesprawiedliwy, będę się odwoływać.

Tylko muszę stanąć na nogi. Czuje się wrakiem człowieka. Muszę iść na terapię, zająć się swoim zdrowiem. Mam astygmatyzm, -10 dioptrii, stożek rogówki i nie stać mnie na zajęcie się tym. Psycholog na nfz to 3 lata czekania. A ja terapii po tym wszystkim potrzebuje teraz.

Teraz muszę zająć się wzrokiem i resztą bo za rok czy dwa będzie jeszcze gorzej.

Mam 34lata I dopiero staje na nogi, chce iść na studia, zacząć zarabiać na swoich pasjach. Wyjść z problemów i móc życ a nie czuć się jak więzień.

https://zrzutka.pl/na-wyjscie-z-problemow

https://tulegnica.pl/artykul/stalkerka-z-legnicy-zamienila/1536194.amp

#pomowienia
#zrzutka.pl
#byla
#pomoc
B.....9 - Moje życie nie jest łatwe. Nazywam się Marcin, mam 34lata. 

W dzieciństwie...

źródło: 1000027880

Pobierz
  • Odpowiedz