Wpis z mikrobloga

#motocykle

Ale śmiesznie.
Mam Masai Greystone 125. Podobne to do Junak Raw 125. Kupiłem za 4500, trochę kasy włożyłem. Ale wygląda na to, że przez OLX by poszedł i za 6 k.

Te 125 są takie drogie?
W tej cenie można zaczynać szukać 500. No może plus 2 k.
  • 15
  • Odpowiedz
@WolvvloW: Są drogie od kiedy weszło 125 na prawo jazdy kat B. Przez duży popyt ceny wywaliło w kosmos i w przedziale 15-20 letnich ceny 125 i 600 są praktycznie równe. Zaleta tego jest taka, że można kupić 125, zrobić prawko i na następny sezon sprzedać bez straty. Wada jest taka, że przez to ludzie zaniedbują serwis i nawet pancerne japońce z początku wieku w końcu się rozpadną.
  • Odpowiedz
  • 0
@Shuwaks no mój niby Chińczyk
Ale silnik git, łańcuch zmieniłem, garażowany w cieple, kierownicę przełożyłem od Kawasaki, manetkę gazu na aluminium zmieniłem... To mu jeszcze cena urośnie.

Śmiesznie.
@Szechlik

I taki jest plan
  • Odpowiedz
Te 125 są takie drogie?


@WolvvloW: Tak, ceny #!$%@?ło. Przez możliwość jazdy na prawku B, sky is the limit. Stare Varadero 125, czy Shadow to jest przykład skrajnej patologii cenowej, ale winni są ludzie, którzy na to kasę wykładają, sprzedający korzystają. Dla tego jak ktoś pod tagiem pyta o rozpoczęcie przygody z motocyklami od 125, to nie tylko ja sugeruję iść od razu na prawko, bo szkoda kasy.

Robię prawko, kupuję
  • Odpowiedz
  • 0
@Zielony34 dzięki, lubię Twoje komentarze
Ale dopóki nie zrobię prawka, to go nie sprzedam

No ja w swoim sporo tak naprawdę zmieniłem, bo był po wiejskim tuningu na cafe racer xD

W sensie kierownica jakaś krzywa do przodu pochylona, bzdurne lusterka, żółta lampa...
  • Odpowiedz
Ale dopóki nie zrobię prawka, to go nie sprzedam


@WolvvloW: Powiem Ci tak. Wyjeździsz 2h na placu na motocyklu klasy 600 i go sprzedasz. Ja miałem podobne myślenie, żałuję, że zacząłem od 125, bo wiedziałem od początku, czego chcę, a mam tylko poczucie straconego sezonu. Jak usiadłem na 650 na kursie, to na 125 patrzyłem już tylko z obrzydzeniem. Pierwsze 15 minut to był strach przed masą, mocą i rozmiarami motocykla,
  • Odpowiedz
@WolvvloW: Bedziesz to robił na 500-600, a mało tego - będziesz te odległości zwiększał ( ͡º ͜ʖ͡º) ja to sobie myslałem, że zostawię swojego Rometa na dojazdy do pracy, ja, mhm... xD Poszedł w #!$%@? na OLX a do roboty wolałem śmigać na 600 xD
  • Odpowiedz
@WolvvloW: Tak, ceny #!$%@?ło. Przez możliwość jazdy na prawku B, sky is the limit. Stare Varadero 125, czy Shadow to jest przykład skrajnej patologii cenowej, ale winni są ludzie, którzy na to kasę wykładają, sprzedający korzystają. Dla tego jak ktoś pod tagiem pyta o rozpoczęcie przygody z motocyklami od 125, to nie tylko ja sugeruję iść od razu na prawko, bo szkoda kasy.


@Zielony34: A moim zdaniem jest na odwrót,
  • Odpowiedz
Powiem Ci tak. Wyjeździsz 2h na placu na motocyklu klasy 600 i go sprzedasz. Ja miałem podobne myślenie, żałuję, że zacząłem od 125, bo wiedziałem od początku, czego chcę, a mam tylko poczucie straconego sezonu. Jak usiadłem na 650 na kursie, to na 125 patrzyłem już tylko z obrzydzeniem. Pierwsze 15 minut to był strach przed masą, mocą i rozmiarami motocykla, później już wstyd mi było na 125 usiąść, bo się czułem,
  • Odpowiedz