Wpis z mikrobloga

Kolejny dzień, kolejne zmagania. Mam nadzieję że jeszcze nie jest wam ciężko. Ja to nawet lubię te pierwsze tygodnie, wymyślanie potraw, kminienie jak tu przyciąć na kaloriach, na co sobie można pozwolić itp. Szczególnie jak widać efekty na wadze to już w ogóle motywacja jest na spoko poziomie. U mnie zeszło ok kilograma. Wiadomo, woda, nie-woda, treść żołądkowa i takie tam, ale jednak kilogram mniej to kilogram mniej! I z tego się cieszę. Waga dziś pokazała x3.3 kg. Iksa na razie nie ujawniam :p

@MakaronowyStwor @serniczekwiedensky
  • 23
@serniczekwiedensky pamiętaj że zawsze możesz zrobić sobie dzień gdzie jesz prawie albo tyle co twoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. To nieco opóźni odchudzanie, ale nie cofa cię, bo nie ma tej nadwyżki kalorycznej. Czasem po prostu trzeba, nawet na początku :)

Ja też tak czasami mam, że jestem głodna pomimo posiłków, ale jakoś mi to w ciągu dnia zanika. Zapominam o tym czy coś...