Wpis z mikrobloga

@ThrashMetal byłem wczoraj na Warta-ŁKS. Piździ, widoki jak na okręgówce, jakieś dzieci prowadzące doping, krzesełka myte ostatni raz chyba jak Mila strzelał bramkę Manchesterowi City. I jeszce ta siatka co mi wszystko zasłaniała.
Stoję, patrzę na to wszystko i zacząłem odtwarzać monolog Adasia Miauczyńskiego.
"Co ja tu #!$%@? robię..."