Wpis z mikrobloga

#ufo
Po co była ta heca z Grushem? Po co miało to skupić opinie publiczną (a może nie wypaliło na taką skalę jak planowano i ucięto akcje)?

Wzięli gościa powiedzmy o dziwnych minach/spojrzeniu i "awansowali" go na stanowisko, które ciężko nazwać rozwojem kariery. I pyk nagle i od razu:

"“People started to confide in me. Approach me. I have plenty of senior, former, intelligence officers that came to me, many of which I knew almost my whole career, that confided in me that they were part of a program.”

Pewnie ktoś potem podpowiedział mu by stał się whistleblowerem. Uwierzył im, choć sam nic nie widział.
  • 2
W ogóle nie zapaliła mu się żadna lampka, że rzekomo projekt większy niż projekt-manchatan trwający od 1933, w który zaangażowanych było tysiące ludzi udało się utrzymać w tajemnicy, pomimo iż ludzie za tym stojący przychodzą sobie od tak do niego i peplają o tym na lewo i prawo? Nic mu nie zaświtało, że są to osoby które w większości zna (co za przypadek?!) i nagle mu o tym gadają, gdy tylko dostał