Wpis z mikrobloga

Kompletnie zapomniałam o dniu kobiet, rano chłop nie złożył żadnych życzeń ani nic. W pracy mi kolega przypomniał, bo przyszedł z kwiatami dla kobiet z działu. Idę do chłopa a on jak mnie wita w domu? Z niczym, już miałam mu robić jazdy jak mi przykro, myślałam o tym co powiem w trakcie jazdy do niego, bo wiedziałam, że zapomniał. Zdjęłam kurtkę, odwracam się i co widzę? Piękna mała różyczka w ślicznym czerwono-różowym kolorze i czekoladki. Bardzo miło mi się zrobiło, nawet pamiętał, że nie lubię bukietów, tylko jednego kwiatka, tak symbolicznie. To był bardzo miły wieczór i nawet było mi przykro, że tak źle go oceniałam
  • 4
  • Odpowiedz