Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trochę #chwalesie i #motywacja dla innych. Będąc młodym kawalerem miałem kompleksy związane z trądzikiem i generalnie wyglądem. Przez co dziewczyny mną się szczególnie nie interesowały. W sumie to byłem przeciętnym młodym chłopakiem z tendencją do zamykania się w sobie, więc nie miałem za wielu znajomych oraz słabo mi szło z budowaniem relacji, otwartością do ludzi. Będąc w technikum miałem najgorszy i najtrudniejszy okres w swoim życiu, gdzie jeszcze bardziej zamknąłem się w sobie, moje samopoczucie w tamtym okresie było fatalne. Bardzo często byłem przygnębiony, smutny i autentycznie chciałem taki być, wolałem smutek niż brak uczuć, a przy tym było to swego rodzaju chęcią zwrócenia na siebie uwagi. Mimo to, że nie miałem relacji które chciałbym mieć, nie będąc zadowolonym z tego jak funkcjonuje wśród ludzi i zwyczajnym strachem przed życiem, innymi zawsze robiłem coś dla siebie, uprawiałem sport, czytałem książki związane z problemami które mnie dotyczyły. Pomimo że w pewnych aspektach swojego życia nie dawałem sobie rady to ciągnąłem inne czy to związane z mentalnością, psychiką, rozwojem fizycznym. Ten okres dał mi cenne doświadczenie, pozwolił lepiej poznać siebie, które tak naprawdę nigdy się nie kończy i uwielbiam to robić, nakreślił ścieżkę do bardziej świadomego kierowania własnym życiem, a przede wszystkim co najważniejsze dał możliwość pokochania siebie i być w stanie dzielić się tą miłością z innymi. Uważam to za najcenniejszą lekcje w moim życiu. Kończę teraz studia, nigdy nie miałem lepszej kondycji psychicznej, przede wszystkim wiąże się to z poznaniem siebie, świadomością tego co służy zachowaniu równowagi w moim życiu, a czego powinienem unikać. Sport oraz książki, które towarzyszyły mi w tamtych trudnych okresach i są do dnia dzisiejszego to nie tylko wyrzut endorfin i oczytanie, ale świetna sylwetka oraz trochę oleju w głowie. Pozbycie się trądziku i wyjściowa morda w połączeniu z wcześniej wspominanymi aspektami oraz praca które jednocześnie jest moją pasją to luksus, zabawa i szczęście. Tak jak kiedyś dziewczyny nie zwracały na mnie szczególnej uwagi, tak teraz to ja mogę wybierać, nie jestem skazany na akt desperacji. Uświadamiając sobie to przez co w życiu przeszedłem, nie powiem, ale jestem z siebie dumny. Było warto i wciąż jest walczyć o siebie.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5
Anonim (nie OP): Jak budowałeś te nowe znajomości? Jestem w podobnej sytuacji, ale bardzo ciężko poznać nowych ludzi. Większość się obraca w kręgach znajomych ze szkoły czy studiów i tyle… Ja przez #!$%@? umysłowe nie mam znajomości z tamtych okresów i czasem czuję się bardzo samotny…


· Akcje: Odpowiedz anonimowo
✨️ Autor wpisu (OP): Akurat jeśli chodzi o nawiązywanie nowych znajomości i te pierwsze kontakty z nowo poznanymi osobami nie zawsze są takie jakbym oczekiwał. Czasami włączają mi się schematy gdzie z automatu jestem wycofany i zamknięty w sobie. Więc tutaj wciąż jest duże pole do rozwoju w moim przypadku. Według mnie warto wyśrubować swój balans pomiędzy otwartością, a własnym komfortem psychicznym w takich sytuacjach. Tzn w skrócie warto być asertywnym