Wpis z mikrobloga

Ogólnie to wiedziałem, że na rynku mieszkaniowym w Krakowie jest tragicznie, ale jakoś tak odkąd się wyprowadziłem do miasta powiatowego między innymi z powodu cen wynajmu, to przestałem sprawdzać na bieżąco ceny w Krakowie i uważałem, że 9 -11 tysięcy za metr w takim Tarnowie czy Brzesku to bardzo dużo, a w Bochni kilka zazwyczaj trzeba było doliczyć jeszcze kilka tysięcy za metr więcej. Jednak teraz sobie rzuciłem okiem na mieszkania w Krakowie i na praktycznie obrzeżach miasta i w starym budownictwie mieszkania poniżej 50m2 kosztują w okolicach miliona (°° Dosłownie jestem w szoku, 900 000 zł za mieszkanie z dwoma średniej wielkości pokojami, czyli plus remonty 4 osobowa rodzina wydaje bańkę i dwójka ich dzieci mieszka w jednym pokoju, gdzie prócz dwóch łóżek i dwóch biurek nie zmieści się już za wiele, a rodzice mają sypialnio-salon czyli śpisz na tym samym miejscu, w którym witasz gości, jakiś wuja Ci pierdzi w kanapę i codziennie musisz ją składać i rozkładać, ewentualnie możesz zaprosić gości do kuchni, ale jest ona tak wąska, że się w niej nie będziecie w stanie minąć.

Nie jestem ani lewakiem, ani prawakiem, ale trzeba mieć nasrane w głowie żeby uznać takie upodlenie zwykłych ludzi za coś normalnego. Rozumiem prawa rynku i fakt, że ludzie, którzy zarabiają niewiele powinni godzić się na kompromisy, ale przy zarobkach 2 x średnia krajowa rodzina musi żyć jak jakieś menele i albo się gnieździć w mikro-apartamencie albo kupić przerobioną na mieszkanie piwnice.

Makowiecky - Ogólnie to wiedziałem, że na rynku mieszkaniowym w Krakowie jest tragicz...

źródło: Capture1

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
@majkel88 Pisałem o przykładowej 4 osobowej rodzinie, ja jestem tylko z różową i pracujemy zdalnie, zarobkami nie będę tu rzucał bo jak to na wykopie każdy tutaj zarabia ponad 30k miesięcznie, ale mógłbym spokojnie kupić ten „kurnik”. Wybrałem dom i przestrzeń, ale nie każdy ma możliwość pracy zdalnej.
  • Odpowiedz
Nie jestem ani lewakiem, ani prawakiem, ale trzeba mieć nasrane w głowie żeby uznać takie upodlenie zwykłych ludzi za coś normalnego. Rozumiem prawa rynku i fakt, że ludzie, którzy zarabiają niewiele powinni godzić się na kompromisy, ale przy zarobkach 2 x średnia krajowa rodzina musi żyć jak jakieś menele i albo się gnieździć w mikro-apartamencie albo kupić przerobioną na mieszkanie piwnice.


@Makowiecky: Doskonale ujęte... A teraz przyłóż to sobie do tych
  • Odpowiedz