Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie jedna sprawa, dlaczego większość kierowców w Polsce ma dziwny zwyczaj parkowania na chodnikach i to nawet wtedy gdy i tak blokuje już jeden pas i trzeba mieć wolne na przeciwległym aby go ominąć, albo odwrotnie, gdy jezdnia jest na tyle szeroka, że i tak nie musi wjeżdżać na chodnik, to większość i tak musi chociaż najechać kołami o chodnik :D.
W Polsce ogólnie jest zakaz parkowania na chodnikach, jedynie warunkowo dopuszcza się możliwość zatrzymania i postoju na chodniku jeśli spełnione są konkretne warunki. Odwrotnie natomiast jest w przypadku parkowania na jezdni, ogólnie można parkować na jezdni wzdłuż chodnika/pobocza, chyba że zachodzą konkretne warunki które tego zabraniają.

Dlaczego więc kierowcy tak często gdy mogą w pełni legalnie zaparkować na jezdni wzłuż chodnika i nikt by się nie przyczepił, muszą najechać na chodnik co często jest już nieprawidłowym parkowaniem i mogą za to dostać mandat? :D To jest takie działanie na zasadzie kij tam że dostanę mandat, ważne żeby pieszym utrudnić? :D

Prawie codziennie jeżdżę taką drogą, gdzie kierowcy parkują na jednym pasie jezdni i najeżdżają na chodnik. Mi jadąc samochodem nic nie zmienia czy stanąłby taki całkiem na jezdni czy najedzie na ten chodnik, bo i tak nie ma miejsca żeby go ominąć gdy z naprzeciwka jedzie samochód. Problem mają kierowcy parkujący na chodniku i piesi, bo dość często jest tam straż miejska i mandatuje wszystkich którzy najechali na chodnik, a tym stojących w całości na jezdni nie wystawiają mandatów, więc po co kierowcy to robią? :)

#samochody #bekazpodludzi #pytanie
  • 3
@voot: @SzycheU nie dość, że wydaje im się , że są królami miasta, to jeszcze w Polsce dziwnym trafem kierowcy nie wiedzą, że posiadanie samochodu generuje też pewne obowiązki - jak chociażby przestrzeganie przepisów.

Natomiast w mniemaniu wielu kierowców są oni w hierarchii znacznie wyżej, niż pieszy czy rowerzysta, więc regularnie swoim zachowaniem gardzą innymi uczestnikami ruchu drogowego.