Wpis z mikrobloga

Jak genialny jest pomysł, żeby aplikacja desktopowa działała na zasadzie mikro serwisu i przy starcie serwer rust odpalałby serwer http2 z ssl lub mtls żeby nikt nie mógł podglądać co robi się na aplikacji klienta w systemie.

Taki certyfikat byłby w pamięci RAM czy coś

#linux
  • 9
Jak genialny jest pomysł, żeby aplikacja desktopowa działała na zasadzie mikro serwisu i przy starcie serwer rust odpalałby serwer http2 z ssl lub mtls żeby nikt nie mógł podglądać co robi się na aplikacji klienta w systemie.


@pyroxar: Co? Przecież to jez bez sensu szyfrować ruch z localhosta na localhosta xD

Słyszałeś o czymś takim jak sockety?
@pyroxar: Druga sprawa to poczytaj o socketach uniksowych bo twój pomysł jest trochę bez sensu z samego założenia.
Po pierwsze jak ktoś będzie miał możliwość słuchania na interfejsach to też będzie miał możliwość wyciągnięcia sobie rozszyfrowanego klucza prywatnego do certyfikatu z pamięci.
Po drugie TLS będzie ci generować spory narzut (spory w kontekście praktycznie braku jakichkolwiek korzyści).
Po trzecie. Sockety możesz ograniczyć na poziomie uprawnień do plików wiec tylko ty i
@pyroxar: to jest pomysł bez sensu. Generalnie wgle twoja aplikacja powinna nie odpalać się w tle jeżeli nie musi i powinna działać z prawami zwykłego użytkownika. Chyba, że to jakiś zaawansowany daemon czy naprawdę potrzeba aby działała w tle. Druga sprawa to uprawniony użytkownik na jakim działa aplikacja - to aby był to root ma sens tylko w ograniczonych przypadkach. Zwykle aplikacje desktopowe tego nie wymagają chyba, że twoja aplikacja np.
  • 0