Wpis z mikrobloga

@donfello: O nie już ten bełkot znowu xD. Tacy to "profesjonaliści" że jak byłem u takich z tymi wszystkimi gadżecikami to tak samo zerowe efekty co każdy, a jedynie prosili sobie o więcej kasy za wizytę. Zresztą sam fakt, że wyzywasz od razu ludzi pokazuje, że niezbyt te ich terapie działają.
@meltdown: kiedyś ktoś zadał jedno pytanie, może głupie, może niegłupie. A co, jeśli pozytywne efekty terapii uzyskane w badaniach to po prostu efekt tego, że pacjenci wyszli z domu i sobie z kimś pogadali?

Żeby to sprawdzić, zrobiono pierwsze w historii badania, gdzie porównano terapię nie do siedzenia w domu i patrzenia w ścianę, tylko do prawidłowo skonstruowanego placebo. Pacjentów wysyłali albo do dyplomowanego terapeuty, albo żeby sobie w tym czasie