Wpis z mikrobloga

Mieszkam na 60 metrach w wielkiej płycie:
- okna z dwóch stron
- 7 piętro, z jednej strony widok na skwerek, najbliższy blok za ponad 100 metrów. Z drugiej strony niskie garaże, droga osiedlowa i dalej dwupasmówka
- w promieniu kilometra: kino, niemal wszystkie możliwe markety, basen, duża galeria handlowa

W sumie to brakuje mi tylko jakiegoś lasu, dziczy, polnych dróg albo dużego parku w promieniu tego kilometra. Minusem jest też wielka płyta sama w sobie i irytująca spółdzielnia.

Gdybym chciał kiedyś zmienić to na deweloperkę o podobnym metrażu, to duże są dopłaty za widok i sensowną lokalizację? Bo jak sobie pomyślę, że miałbym mieszkać na betonowej pustyni, na niskimi piętrze z blokami za oknem to odechciewa mi się tych ładnych, nowych bloków. No i zastanawiam się, czy np. za 40 lat ta wielka płyta się nie rozleci i zostanę na starość z niczym.

#mieszkanie #nieruchomosci #pytanie

Co lepsze?

  • Wielka płyta z widokiem, sklepami, kinem etc 67.5% (52)
  • Piękny, nowy blok, ale z kiepskim widokiem 32.5% (25)

Oddanych głosów: 77

  • 7
  • Odpowiedz
@Promilus: Wielka płyta wielkiej płycie nie równa. Mieszkałem na takim osiedlu, blisko wszędzie, ale widok koszmarny - okna z jednej strony na drugi równie ogromny blok, brudny i szary. Z 9 piętra prawie nie widać skwerku na dole, trzeba się wychylać. Koszmar. No i mimo odległości sporej to zasłony niezbędne, a na balkonie czułem się obserwowany przez innych balkoniarzy z bloku naprzeciwko. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Promilus: Nie rozleci się. Wielka płyta przetrwa wiele deweloperek. Problem z wielką płytą jest taki, że będzie ona w przyszłości znacznie bardzie opodatkowana niż nowoczesne budownictwo niskoemisyjne i to będzie miało największe znaczenie https://www.money.pl/gospodarka/nadchodzi-rewolucja-w-nieruchomosciach-nie-wszyscy-to-udzwigna-6859419139283648a.html . Dodatkowo, coraz więcej osób patrzy jednak by mieszkać w stosunkowo nowym budynku. Wady i zalety wielkiej płyty są raczej znane. Coraz więcej mieszkań jest przejmowanych przez spadkobierców i wrzucanych na wynajem i to ten mniej prestiżowy
  • Odpowiedz
@Promilus:

No i zastanawiam się, czy np. za 40 lat ta wielka płyta się nie rozleci i zostanę na starość z niczym.

O ile fanem wielkiej płyty nie jestem to nie ma się co martwić, nawet gdyby wielka płyta miałaby zacząć kruszeć, to rząd na pewno będzie interweniował, bo inaczej to połowa populacji polski #!$%@?łaby się na bruk.
A reszta to kwestia indywidualna, zrób risercz, rozejrzyj się za inwestycjami w twoim
  • Odpowiedz
@Promilus Ja po paru latach nabawiłam się wstrętu do starych mieszkań i wolałabym deweloperkę na obrzeżach niż ciągłe atrakcje ze strony lokatorów wielkiej płyty.
A wielka płyta to zbrojony beton, nie ma opcji że się rozleci to będzie stało i stało
  • Odpowiedz
@Promilus: Nie widzisz tego, bo prawdopodobnie sobie założyłeś że wielka płyta będzie dla Ciebie lepsza i sobie to próbujesz zracjonalizować. Pewnie będa jakieś programy pomocowe dla wspólnot, dopłaty do termomodernizacji etc. Wielka płyta i tak w większości przeszła już jakieś termomodernizacje, największy problem będą miały stare kamienice i domy, szczególnie te przedwojenne. Kwestia tego na czym bardziej Ci zależy, jeśli chodzi o potencjał wzrostu na wartości, atrakcyjności ewentualnego wynajmu etc. Wielka
  • Odpowiedz
@Promilus: na wynajem bym płytę kupił, ale do mieszkania nigdy. Co Ty jesteś emeryt żeby się patrzeć przez okno całą dobę, chodzić na bazarek i do lasu? Kiedyś, jako student mieszkałem na ostatnim piętrze, w płycie na Chałubińskiego dosłownie 400m od PKiN. Widoki takie super że się jarałem nimi przez pierwszy miesiąc, później o nich zapomnialem. To samo w biurowcu teraz. Możesz sprzedać płytę, zarobić, wziąć kredyt i kupić mieszkanie w
  • Odpowiedz