Wpis z mikrobloga

Psychiatrzy leczący tylko i wyłącznie prywatnie to grupa zawodowa żerująca na zaburzonych i chorych ludziach. Rozumiem, że płacimy za wiedze, lata doświadczenia i szkoleń ale ci ludzie najlepiej wiedzą z czym na codzień mierzą sie ich pacjenci. Niektórzy przez swoje zaburzenia nie są w stanie znaleźć stałej pracy, inni są uzależnieni a niektórzy mają ogólny problem z funkcjonowaniem jako takim, mimo to ceny u specjalistów zaczynają sie od kilkuset złotych a potrafią sięgać nawet 1400 przy diagnozie np ADHD. Mój przyjaciel od lat nie leczy depresji którą stwierdzono mu jeszcze w szkole bo obecnie ma wybór albo zjeść albo pójść do specjalisty, NFZ odpuścił po tym jak Pani przez telefon powiedziała mu, że najbliższy termin ma za trzy miesiące. Lekarze kształcący sie na koszt społeczeństwa albo opuszczają nasz kraj i uciekają za granice albo wymagają kilkuset złotych za wizyte, przecież to jest chore. Czy lekarz psychiatra
prowadząc własną poradnie ponosi jakieś inne koszty niż najem lokalu? Bo jeśli nie to nie widze, żadnego usprawiedliwienia dla tak wysokich cen wizyt i bez zastanowienia nazwe to zwykłym żerowaniem na zaburzonych i chorych jednostkach. #psychiatria #przegryw
  • 32
  • 0
@Medicine676: Nigdzie nie napisałem, że mają przyjmować za darmo. Po prostu według mnie ponosząc minimalne koszty to i cena powinna być w miare do tego dostosowana. Lekarz psychiatra nie musi robić ci tysiąca badań do których potrzebuje sprzętu tylko przeprowadza z tobą wywiad.
  • 0
@Retoryk: Lekarz to nie zawód jak każdy inny tylko zawód zaufania publicznego i zawód niezbędny do prawidłowego funkcjonowania państwa. Ci ludzie kształcą sie na nasz koszt a później nie oddają kredytu społeczeństwu tylko ciągną z niego pieniądze. Lekarze w stanach mają zwykle ogromne długi które muszą spłacić i w ich przypadku prędzej zrozumiem zachłanność niż w przypadku polskiego lekarza. Ja żadnym ministrem zdrowia nie jestem i nie wiem jak to rozwiązać
  • 0
@190chad: Czy ja wiem czy taki zły przykład? Wielu ludzi wpada w uzależnienia w młodym wieku kiedy jeszcze mieli papke w głowie, tu se gdzieś w gimbazie trawke przyjarali, tu im ktoś fetke pokazał i kończą w dorosłości uzależnieni. Ludzie którzy nie byli nigdy uzależnieni albo nie mają wśród bliskich osób uzależnionych nigdy nie zrozumieją jak myśli taka osoba i ja tego zrozumienia nawet nie wymagam. Ale przykładem może być mój
@Xuzoun:

xD

Tak, ciekawe jaki będzie poziom tych konowałów po szkole w #!$%@? Wielkim xD

Aby wykształcić lekarza trzeba 6 lat studiów, 13 miesięcy stażu i kilka lat rezydentury (zależnie od wybranej specjalizacji). W trakcie studiów przyszli lekarze muszą mieć komfortowy dostęp do:

- szpitali klinicznych ze wszystkimi oddziałami

- prosektorium

- centrum symulacji medycznej gdzie mogą ćwiczyć


W Warszawie są uczelnie które nie mają prosektorium, a centrum symulacji medycznej budują
Ci ludzie kształcą sie na nasz koszt a później nie oddają kredytu społeczeństwu tylko ciągną z niego pieniądze.


@Rakiczan: przecież lekarz po studiach przez 13 miesięcy realizuje staż podyplomowy, a potem przez kilka lat jest na rezydenturze (którą musi zrobić w państwowym szpitalu).

@ziomus0812 zależy na jakiego lekarza trafisz, ale samo dobranie leków może trwać spokojnie i rok - leków nie możesz odstawić z dnia na dzień, tak samo dojście do
zależy na jakiego lekarza trafisz, ale samo dobranie leków może trwać spokojnie i rok - leków nie możesz odstawić z dnia na dzień, tak samo dojście do dawki terapeutycznej może trwać kilka tygodni, a sam lek zacznie działać po 6 tygodniach. To nie gorączka że po kilkunastu minutach masz reakcję organizmu xD


@Xuzoun: a czy dobranie leków może trwać 11 lat? Bo tyle lat leczę się i wciąż chyba nie trafiłem
@Rakiczan Patologia to, ze w Polace gdyby przecietny zjadacz chleba otrzymywal faktury to by sie orzerazil i stwierdzil ze bardzo czesto tygodniowa kuracja cytostatykiem na hematach kosztuje wiecej niz on przez cale zycie skladek odlozyl. Tyczy sie to operacji neurochirugicznych, ortopedycznych itd… zreszta lekarz pracuje po 300h za srednia kase.
@Xuzoun: to nie dla mnie. Mam lekooporną fobię społeczną i nerwicę, a na to elektrowstrząsy chyba nie działają, a brałem nawet sławną ketaminę czy fenelzynę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ziomus0812: no to ciężki przypadek, ale to już nie wina lekarza. Tak samo jak nie każdy nowotwór można wyleczyć ¯\(ツ)/¯

@Rakiczan na pewno więcej niż przeciętny kuc po polibudzie, stawki rezydentów są jawne i zdecydowanie poniżej rynkowej wartości