[MintFork]

Mam pytanie, jakie jest przeciwieństwo Agraryzmu?

Agraryzm – doktryna społeczna i ruch społeczny uznająca rolę rolnictwa w gospodarce jako opartego na samodzielnych gospodarstwach rolnych. Dąży do zwiększenia działań przyczyniających się do rozwoju kulturowego i gospodarczego wsi.

Zależy mi na czymś maksymalnie zcentralizowanym, ziemiami należącymi do państwa, pracownikami zatrunionymi przez państwo oraz maksymalizacją wydajności z pominięciem zorientowania na zysk.

#rolnictwo #kiciochpyta #pytanie #ciekawostki

[ZielonaOdnowa]

@MintFork: komunizm

[frutson]

maksymalizacją wydajności z pominięciem zorientowania na zysk

@MintFork: nie ma czegoś takiego

[MintFork]

@ZielonaOdnowa: Mi chodzi tylko o rolnictwo, a nie całe społeczeństwo.

[cutecatboy]

@MintFork komunizm, tylko w praktyce nie jest on w ogóle wydajny, w zasadzie wręcz przeciwnie

[MintFork]

@cutecatboy: Ale mi chodzi tylko o rolnictwo. Jakoś PKN Orlen istnieje a nie mamy komunizmu. Dzięki temu możemy "sterować" cenami paliwa, tak samo można by robić z jedzeniem.

[frutson]

łełe chce tylko ograniczyć własność prywatną

komunizm

łełe maksymalizacja wydajności z pominięciem zysku

to nie jest możliwe

[MintFork]

@ZielonaOdnowa: @frutson @cutecatboy Znalazłem to czego szukałem "Sowchoz", ale nie do końca. Zależało mi na wolnej gospodarce z narodowym zkolektywizowanym rolnictwem, by obniżyć jego koszty dla najuboższych i w przypadku kataklizmów/wojen etc. by nie polegać na handlu zagraniczym. Ogólnie usamodzielnić i uniezależnić kraj.

[frutson]

@MintFork: wolna gospodarka z miejscem w rowie posypanym wapnem dla każdego kto się odważy prowadzić ogródek warzywny xD
Autarkia skupia się na całej gospodarce więc nie wiem może nazwij ten twór swoim nazwiskiem i napisz jakiś manifest.
Z chęcią poczytam o bohaterskim trudzie sprowadzenia awokado czy bananów i uprawy ich w Polsce XD

[MintFork]

@frutson: Autarkia - Czegoś takiego szukałem. Nikt normalny nie ścigałby za ogródek warzywny, ba nawet można by sprzedawać własne wyroby np. działki do. 200m na osobę. Sprowadzanie awokado i bananów nie było by ścigane w żaden sposób, bo nie ma sensu uprawiać ich w Polsce.
Jak mówiłem "maksymalizacja wydajności z pominięciem zysku", miałem na myśli by piorytetem była ilość pozyskiwana surowca z hektara na własne potrzeby i ew. sprzedaż nadwyżki za

[frutson]

@MintFork: Autarkia wyklucza import jak i eksport. Jak już mamy wyjątek na banany i awokado to czemu nie na wszystko inne? Przecież nie jesteśmy w stanie konkurować z tańszą ukraińską siłą roboczą obdarowaną najlepszą ziemią uprawną na świecie. Tak samo nie ma sensu z miliardami Azjatów, Latynosów czy Murzynów. Jesteś białym człowiekiem to musisz kombinować i myśleć o wartości dodanej a nie #!$%@? ilości pszenżyta z hektara.

[MintFork]

@frutson: No bo zależało mi na usamodzielnieniu i uniezależnieniu kraju, poza tym po co konkurować z kimkolwiek, nadwyżka żywności powinna być sprzedwana tylko po to żeby się nie psuła, a nie żeby na tym zarabiać. Gdyby teraz rosja podbiła Ukrainę, to mogła by ona wprowadzić ogromne cło, oraniczyć transport albo w ogóle nas zaatakować to byśmy nie mieli żadnego jedzenia. Już pomijając irytujące przytyki putina że karmią Polaków. :/
Produkty podstawowe

[frutson]

@MintFork: Odkąd istnieje handel odtąd istnieją cła i regulacje. Oprócz krytycznych technologii wojskowych, przemysłowych i technologicznych to właśnie żywność jest najbardziej regulowanym towarem w handlu międzynarodowy właśnie przez bezpieczeństwo i zapewnienie braku śmierci z niedożywienia. No i kiedyś było więcej chłopów niż nie chłopów i jakby każdy wziął kosę i rezał to by był problem.

Wracając do tematu samowystarczalności to polska jest teoretycznie (*) samowystarczalna jeżeli chodzi o żywność.
https://www.rp.pl/przemysl-spozywczy/art38118321-polska-jest-niemal-samowystarczalna-zywnosciowo-najlepszy-wynik-w-ue
Teoretycznie,