Wpis z mikrobloga

Chodzę na terapię, na tego całego EMDR. Już jakiś czas temu przerabialiśmy najgorszy czas w moim życiu - czasy szkoły podstawowej. Zajęło to kilka sesji, myślałem, że jest ok - ale wróciło do mnie wspomnienie, o którym nie pamiętałem / nie omówiłem go. Na ostatniej sesji zaczęliśmy je przerabiać, ale nie dałem rady skończyć - terapeutka mi mówi, że to w porządku, że to nie zawsze idzie tak sprawnie i w ogóle.
Tylko, że dzisiaj coś we mnie pękło. Jakby wszystko co przerobiłem nic nie dało. Strasznie mnie to zniszczyło, jak ten tydzień był całkiem spoko tak teraz jest naprawdę kiepsko. Czuję, że sobie nie radzę, że sobie nie poradzę i w ogóle wszystko do dupy.
Mam wrażenie, że życie nie oferuje mi już nic oprócz powolnego wyniszczenia, że odpuściłem marzenia, a każdy zryw żeby to zmienić - przybliża do nieuchronnego końca i upadku.
#depresja
  • 7
@razzor91: bedzie lepiej tylko musisz dać szansę i czas terapii. Juz zrobiłeś olbrzymi krok i coś dobrego dla siebie. Jest w chooj ciezko, ale po kilku latach terapii życie staje się do zniesienia. Nie miałeś wpływu na to gdzie i w jakich warunkach sie urodziłeś. Jezeli mozesz sobie pozwolić na terapie to juz bardzo dużo, tylko daj temu czas
@razzor91: Miras trzymaj sie, będzie dobrze! Gorsze okresy mogą się zdarzyć, szczególnie w trakcie terapii kiedy rozdrapujemy rany, ale pamiętaj, że robisz to dla siebie a dobry specjalista pomoże ci sobie z tym poradzić a nie zapomnieć na kilka lat, zapisz co czujesz i opowiedz na następnej sesji.