#f3 #f1 #formulatrzy Tak jak wczoraj można było mówić o pewnych pozytywach, to dzisiejszy wyścig był kompletną porażką. Myślę, że to powinno się otwarcie powiedzieć, nie ze względu na pozycję końcową czy ten dodatkowy pit stop, tylko ze względu na tempo. Dobrze byłoby gdyby Kacper trzymał się na +0.2-0,3 s do czasów które kręcił Boya należący do szerokiej czołówki, tymczasem co okrążenie Hiszpan dodawał mu około 0.8 s, a Zośka przed nim będąca idealnym benchmarkiem 25 miejsca pod względem tempa zanim dogoniła Dufeka, jechała właśnie 0.2-0.3 s wolniej.
Ja osobiście spodziewałem się że będzie trudno, szczególnie patrząc na przeskok Kacpra z bolidu dwie kategorie wolniejszego gdzie to jest różnica poziomu kilkanaście sekund na okrążenie, ale takie straty nie są do zaakceptowania. Poziom jaki powinien pokazywać Kacper, pokazuje jego kolega zespołowy – Alex Dunne, który we wszystkich trzech reprezentatywnych sesjach kręcił się w okolicy 10-15 miejsca no i wywalczył sobie ładną jazdą przecież 2 punkty w ostatnim wyścigu, i do tego aby się z nim zrównać należy teraz dążyć.
Dobrze, że chociaż przez tą wymianę skrzydła miał przed sobą cały wyścig czysty tor i mógł potraktować to jak trening bez spiny na cokolwiek, chociaż to taki pozytyw jakby mówić że dom się zawalił, ale przynajmniej nie zapadł się do piwnicy.
W mojej ocenie decydująca będzie Imola, tam bezwarunkowo Kacper musi dociągnąć do top 15, dam sobie uciąć rękę że Red Bull uważa tak samo.
A faworytem do tytułu jest po Bahrajnie na pewno Beganovic, Browning i Mansell, nieśmiało z debiutantów też Tramnitz i Lindblad.
@kexus512: brakuje imo około 0,5s na okrążeniu do tego co powinno być, pamiętaj że np. taki Browning co dziś wygrał rok temu też nie jeździł z przodu stawki w swoim pierwszym sezonie, ja bym poczekał do Imoli na poprawę, szczególnie że Melbourne to dla niego obcy tor a do tego bariery są dużo bliżej niż na klasycznych torach, taki Tsolov mimo okropnego zeszłego sezonu został w akademii, więc raczej czas na
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Tak jak wczoraj można było mówić o pewnych pozytywach, to dzisiejszy wyścig był kompletną porażką. Myślę, że to powinno się otwarcie powiedzieć, nie ze względu na pozycję końcową czy ten dodatkowy pit stop, tylko ze względu na tempo. Dobrze byłoby gdyby Kacper trzymał się na +0.2-0,3 s do czasów które kręcił Boya należący do szerokiej czołówki, tymczasem co okrążenie Hiszpan dodawał mu około 0.8 s, a Zośka przed nim będąca idealnym benchmarkiem 25 miejsca pod względem tempa zanim dogoniła Dufeka, jechała właśnie 0.2-0.3 s wolniej.
Ja osobiście spodziewałem się że będzie trudno, szczególnie patrząc na przeskok Kacpra z bolidu dwie kategorie wolniejszego gdzie to jest różnica poziomu kilkanaście sekund na okrążenie, ale takie straty nie są do zaakceptowania. Poziom jaki powinien pokazywać Kacper, pokazuje jego kolega zespołowy – Alex Dunne, który we wszystkich trzech reprezentatywnych sesjach kręcił się w okolicy 10-15 miejsca no i wywalczył sobie ładną jazdą przecież 2 punkty w ostatnim wyścigu, i do tego aby się z nim zrównać należy teraz dążyć.
Dobrze, że chociaż przez tą wymianę skrzydła miał przed sobą cały wyścig czysty tor i mógł potraktować to jak trening bez spiny na cokolwiek, chociaż to taki pozytyw jakby mówić że dom się zawalił, ale przynajmniej nie zapadł się do piwnicy.
W mojej ocenie decydująca będzie Imola, tam bezwarunkowo Kacper musi dociągnąć do top 15, dam sobie uciąć rękę że Red Bull uważa tak samo.
A faworytem do tytułu jest po Bahrajnie na pewno Beganovic, Browning i Mansell, nieśmiało z debiutantów też Tramnitz i Lindblad.