Wpis z mikrobloga

#f1
Ale wiecie że kobieta gdyby chciała to może w każdym momencie powiedzieć stanowczo. Nie, nie pasuje mi to i trzymajmy swoje kontakty czysto profesjonalnie.
Ta dziewczyna wyczuła że zarobi na tym i dlatego ciągnęła to w taki niby niewinny dla niej ale jednak flirtowny sposób, np. gadając z hornim przez telefon żeby sobie zwalił do jej świństewek, albo np. rozmowy o filmie 50 shades of grey.
Z drugiej strony horni też niezły matoł. Ściemniać do baby że lubi ten film i też sobie obejrzy 😂😂.
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@KriegCaptain710 czyli co? Ona chciała mieć na niego haka żeby nie zostać #!$%@? nawet jak się nie nadaje?
Tu chodzi czysto o kasę dla tej dziewczyny. Musi to być dużo kasy bo nikt jej już więcej nie zatrudni.
  • Odpowiedz
@wyjechany: cały system HRowy jest zbudowany w taki sposób, aby nie dało się ukryć lub usunąć zgłoszeń, lecz bronić ofiarę (nawet jak jest się przeciwko temu). Zwłaszcza w takich koncernach jak Red Bull. Poza tym sam koncern nie ma dostępu do większości usług, z jakich korzysta w taki sposób, aby zakryć ślady. Horner też nie jest Bogiem Red Bulla, odpowiada "tylko" za część dotyczącą F1.

Jasne, kadry będą bronić wizerunku firmy.
  • Odpowiedz
  • 0
@TenRok: ja sie zgadzam z tobą ale weź się postaw na miejscu tej kobiety:
1) Idziesz do HR, hornni się odczepia, kobieta zyskuje spokój ale jak popełni jakiś duży błąd to pewnie wyleci, zero profitu, więcej stresu.
2) nie idziesz do HR, ciągniesz niby niewinny romansik, ale w taki sposób że niby ci nie pasuje, zbierasz dowody, poźniej drobny szantażykyk i liczysz kasiorke. Minus że cię już nikt nie zatrudni.
  • Odpowiedz