Wpis z mikrobloga

Może to nietypowe pytanie, ale czy jest tu ktoś, kto w ogóle nie tyka kofeiny i regularnie czyta książki? Zero coli, energetyków, kawy, herbaty, yerby, kakao, guarany itd.

A może ma ktoś porównanie, czy lepiej mu się czytało z kofeiną czy bez?

Pytam z ciekawości, bo już parę razy próbowałem rzucać kofeinę, ale zawsze jak to robię, to wtedy tracę motywację do czytania. :/ Ciekawy jestem jak to u innych wygląda.

#ksiazki #czytajzwykopem #kofeina
  • 4
  • Odpowiedz