Wpis z mikrobloga

@toniemozebycprawda: Brawo Mirku za ambicję, a nie tradycyjne uciekanie się do alkoholu (chociaż też może pomóc xD).
Nie wiem jak tam macie w Lublinie, ale słowa-klucze to "2 na 1" i "discofox" (polska i międzynarodowa nazwa na ten sam styl). Szukaj tego. Bardzo bym polecał kurs 100% poświęcony temu jednemu stylowi (więc nie kurs tańca towarzystkiego), żeby nie mieszać na dzień dobry, a efekty były szybkie i motywujące. W tym APT
@werter_do_jercewa: Obejrzałem filmik co wrzuciłeś i takich obrotów uczyła mnie moja mama w salonie, albo babcia jak byłem na żniwach u niej na wsi. Od 9 miesięcy chodzę na kurs salsy i kompletnie nie potrafię tańczyć już takich figur. Jak trafi mi się jakieś wesele to będę musiał sam skoczyć na kurs tańca 2+1 :P