Wpis z mikrobloga

Spontanicznie tworzę listę popularnych mitów służących zniewalaniu mężczyzn i ich społecznemu programowaniu, które sprawia, że stają się kukoldami, niewolnikami kobiet, pracodawców i państwa. Pożytecznymi idiotami. Każdy mit poddaję krótkiej analizie i wyjaśniam. Listę będę nieregularnie uzupełniał.

Tag: #mitochuopia - ułatwi czarnolistowanie lub śledzenie.

A zatem bez zbędnej zwłoki:

Mit nr 1 - Kategoria wojskowa E jest zła

Powszechnie uważa się, że mężczyzna nie powinien mieć kategorii wojskowej E. Ta kategoria jest zarezerwowana wyłącznie dla trwale i ciężko chorych oraz niepełnosprawnych osób.

Wyjaśnienie mitu
Kategoria E jest najlepszą kategorią z punktu widzenia mężczyzny, gdyż czyni go niewidzialnym dla wojska zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. Państwo z założenia chce mieć kontrolę nad mężczyznami i wedle własnego uznania rozporządzać ich życiem oraz zdrowiem. Dlatego poza zaporami instytucjonalnymi (trudno jest zdobyć tę kategorią), stworzono mit społeczny zniechęcający do kategorii E.

Demitologizacja
Padają często rozmaite argumenty uzasadniające oficjalną niechęć do tej kategorii. Poniżej lista argumentów i ich obalenie.

a) jeśli masz kategorię E będziesz miał problem ze znalezieniem pracy - KŁAMSTWO. Poza nielicznymi zawodami, głównie w służbach mundurowych, kategoria E nie ma żadnego znaczenia dla wykonywania zdecydowanej większości prac. Pracodawcy ona nie obchodzi, co więcej w formularzu do umowy o pracę nie podaję się od dawna rodzaju kategorii tylko pisze “uregulowany / nieuregulowany stosunek do służby wojskowej” lub coś pokrewnego.

b) kategoria E jest nieatrakcyjna dla kobiet - BZDURA. Kobiety o to w zasadzie nigdy nie pytają, bo mają to gdzieś. Tym bardziej, jak im się podobasz xD

c) mając kategorię E stajesz się podejrzany społecznie - ABSURD. Nikogo w Twoim otoczeniu nie interesuje jaką masz kategorię, ludzie na ogół tego o osobie nie widzą, nie masz obowiązku nikomu o tym mówić, w żaden sposób ludzie z tą kategorią nie są dyskryminowani (możesz mieć nawet pozwolenie na broń - po spełnieniu innych warunków - z tą kategorią).

d) prawdziwy mężczyzna powinien się wstydzić i unikać kategorii E - GŁUPOTA z powodów wyjaśnionych wyżej. Prawdziwy mężczyzna powinien wstydzić się bycia kukoldem i wykorzystywanym, a nie faktu, że udało mu się ograć państwo i system w tak ważnej sprawie, jak służb wojskowa.

Fakty
Kategorię E jest obecnie bardzo trudno zdobyć będąc zdrowym. Trzeba mieć albo naprawdę dobre układy, albo mnóstwo kasy, żeby od początku do końca stworzyć sobie historię fikcyjnej choroby (zamiennie: właściwie posmarować komu trzeba na komisji). W ostateczności trzeba być cwaniakiem wysokiej próby i efektywnie okłamać lekarzy (najpierw swojego danej specjalności, który stworzy historię choroby, a później komisję). Jest to naprawdę trudne, ale jak najbardziej możliwe.

Przykra prawda jest taka, że młody chłopak bez hajsu, układów lub umiejętności skutecznego kłamania nie ma szans na kategorię E. Dlatego zalecam zabrać się za zmianę otrzymanej kategorii (nawet jeśli jest to D) po osiągnięciu czegoś w życiu: przede wszystkim zdobyciu doświadczenia, dojściu do większych pieniędzy, wyrobieniu sobie znajomości, czyli zwykle w wieku 35+. Warto!
A póki co pamiętajcie: jeśli ktoś się śmieje z kategorii E, to albo idiota (bardziej prawdopodobne) albo pachołek reżimu (jednego drugiego zresztą nie wyklucza).

Lektura uzupełniająca
Dz.U. 2022 poz. 1243, w szczególności Załącznik nr 1 do Rozporządzenia.

#pieklomezczyzn #wojsko #obowiazkowecwiczeniawojskowe #blackpill #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaskin #wygryw
maneckiewicz - Spontanicznie tworzę listę popularnych mitów służących zniewalaniu męż...

źródło: 874104

Pobierz
  • 13
Dlatego zalecam zabrać się za zmianę otrzymanej kategorii (nawet jeśli jest to D) po osiągnięciu czegoś w życiu: przede wszystkim zdobyciu doświadczenia, dojściu do większych pieniędzy, wyrobieniu sobie znajomości, czyli zwykle w wieku 35+. Warto!


@maneckiewicz: jak?
@jozef-dzierzynski: poradnika krok-po-kroku nikt Ci nie przygotuje, bo jest tu zbyt wiele zmiennych. Na tacy też tego nie dostaniesz. Ale może warto zacząć od Rozdziału XVI, par. 66, pkt 3 (tabela)? Trudne do zweryfikowania... Ogarnięty i doświadczony powinien sobie poradzić.
a co z prawem jazdy?


@Bloodaxis1: nic. Jak kolega wyżej napisał. Możesz mieć ABCD+E i jeździć zawodowo na tirach czy autobusach, a kategoria wojskowa nie ma z tym nic wspólnego. Na poszczególne kategorie prawa jazdy (np. C, D) masz oddzielne badania i testy, ale znowu: możesz mieć E wojskową, a testy prawa jazdy przejść pomyślnie. To są rozłączne sprawy.
@maneckiewicz: ty tak na powaznie, co? Wez jeszcze tylko wytlumacz ludziom jaki kit trzeba by wcisnac na komisji wojskowej lekarzom, zeby dostac ta kategorie.
I mysle, ze jakby ktos chcial cie dojechac ( np po spowodowaniu wypadku) i doszliby ze miales kat.E a jezdzisz pojazdami to albo bekneli by ci ktorzy wystawili ci ta kategorie, albo ci ktorzy dali ci to prawko. ( mowie tu o ludziach ktorzy klamia przed komisja