Wpis z mikrobloga

@sprawdzajacy: Na niskim poziomie Windows informuje okna w których miejscach coś się zmieniło i program musi przerysować ten obszar. Jak machasz jednym oknem nad drugim, to te okno niżej dostaje eventy o tym, że pewien fragment okna właśnie się odsłonił i wymaga przerysowania. Jak się proces obsługujący okienko niżej zawiesił, to nie przerysowywał okna więc zostawało tam to, co było wcześniej czyli kopia tego okienka wyżej którym machasz. W nowszych wersjach
Innymi słowy program musiał aktywnie dbać o to aby ten efekt nie powstawał bo to było tak jakby domyślnie zachowanie Windowsa.


@TheDziobaker: dzięki za opis - to akurat jak ktoś jest w miarę ogarnięty to idzie się domyśleć, ale ciekawe dlaczego to tak się bugowało :D