Wpis z mikrobloga

  • 0
@bydgoszczvx moja mama ma w łazience perfumy, co mają nawet 10-15lat. Wąchałam je za młodu, teraz i w drogeriach nowe. Mam wrażenie, że od takiego stania się zepsuły i inaczej pachną. Najgorzej się zestarzały cacharel amor amor I po prostu śmierdzą. Choć jakieś lancome, chanel trochę straciły.
  • Odpowiedz
moja mama ma w łazience perfumy, co mają nawet 10-15lat. Wąchałam je za młodu, teraz i w drogeriach nowe. Mam wrażenie, że od takiego stania się zepsuły i inaczej pachną.


@Abismo: Bo tak jest, perfumy ze względu na użyte substancje mają termin 3-7 lat ważności, przynajmniej moje tak mają (jest na spodzie flakonu). Niektóre mają też termin "po użyciu", sądzę jednak że nie otwierane też nie mogą stać bez końca.

edit.
  • Odpowiedz
@bydgoszczvx Nie wiem dlaczego, ale kiedy widzę takie wystawki perfum u chłopów, to mnie od razu obrzydzenie bierze. xD Od razu sobie wyobrażam takiego typa w zbyt obcisłej koszuli z lepkimi rączkami, który wylewa na siebie tego za dużo i myśli, że jest bogiem seksu, podczas gdy faktycznym efektem jest tylko i wyłącznie śmieszność. ( )
  • Odpowiedz
@Kamienie: Ja jak to widzę to myślę KONSUMPCJONIZM. Nikt mnie nie przekona, że taka szafeczka to nie jest czysty przejaw konsumpcjonizmu. Zero użyteczności, zero jakiegokolwiek rozwoju, zero możliwości. Ani tego nie przeczytasz, ani tego nie zużyjesz, ani nie posłuchasz. Raz się psikniesz a prawda jest taka że każdy ma w to wywalone jaki ty dzisiaj masz zapaszek XD.
  • Odpowiedz
  • 1
@kolejne_juz_konto dziękuję królu złoty. Tyle się widzi kolekcjonerów wmawiających, że warto kupować i inwestować w perfumy, używać ich i mówiących, że w perfumach jest alkohol, więc się nie psują. Jak raz napisałam na insta komentarz, że perfumy 10-letnie mogą być zepsute, zostałam zaatakowana przez perfumiary.
  • Odpowiedz
@cario Też prawda. Może to też wplata się w to obrzydzenie. Plus myśl o kurzących się flakonach na tych szklanych półkach. (Nienawidzę kurzu na szkle xD) Samo zło.
  • Odpowiedz