Wpis z mikrobloga

#windows #linux #pcmasterrace #dyski

Dziwna przypadłość. Ale jak używam czyszczenia przez dd:

dd if=/dev/zero of=/dev/adx status=progress
To musi przejść całe. Od początku do końca, bo niektóre systemy widzą uszkodzoną tablice partycji jak się robi tylko kawałek. Nie dokończyłem i musiałem dwa razy windowsa instalować, bo dysk się posypał i włączyło się sprawdzanie chkdsk xD
  • 10
  • Odpowiedz
@pyzdek: ¯\(ツ)/¯

Instalator od FreeBSD wykrywa schemat partycji ale jest skorumpowany. Musi przejść od początku do końca i wtedy nie widzi.
Myślałem, że to nie groźne ale się windows posypał bo mi się nie chciało czekać. Można gparted -f destroy.
Kiedyś mi się zrobiło z karty Compat Flash z 4GB 4MB. Jakim sposobem nie wiem. Ale wydaje się mieć dostęp do rzeczy które nie są widoczne dla zwykłego śmiertelnika.
  • Odpowiedz
@fervi: System widział cały dysk, 512 GB nie dzielone. Mimo wszystko zainstalowałem system, mulił odpaliłem FF i sie zawiesił i po resecie chkdsk. Zostawiłe na noc dd, i teraz działa bez problemu
  • Odpowiedz
@nZRYMjWgcvszVhb: No ok, ale tworzysz nową tablicę partycji i na niej partycje. Tak to działa :P Nie wiem co poradzić ogólnie, bo nie wiem gdzie jest problem. Ale jak działa to git
  • Odpowiedz