Wpis z mikrobloga

@kurczakos1: Zasada uprawy sukulentów jest dość prosta. Mało podlewać, ale mam na myśli bardzo mało, dawać przepuszczalne podłoże i słońce choć nie zawsze bezpośrednie tu przykład popularny aloes. A kaktusy zimować, żeby wiosną zakwitły. Nic więcej.

Teraz mamy zimę, permanentny brak słońca. Nie podlewamy, odpoczywamy xD
  • Odpowiedz
@kurczakos1: poza tym, co bardzo mądrze napisali poprzednicy (jak najmniej podlewać, jak najwięcej doświetlać, sprawdzić czy roślina nie jest podatna na poparzenia słoneczne, zimować w zimnym i ciemnym pomieszczeniu), to przede wszystkim po zakupie w sklepie polecam jak najszybciej wymienić podłoże na przepuszczalne - ten biedak ze zdjęcia ewidentnie przegnił w podłożu produkcyjnym. Torf i włókno kokosowe to wyrok śmierci dla większości kakti. (,) Wg. starej szkoły kaktusiarskiej najlepiej wymieszać ziemię do kaktusów z perlitem i żwirkiem kwarcowym o małym kalibrze i umieścić roślinę w doniczce z otworami drenażowymi, o średnicy niewiele większej niż sam kaktus/sukulent - one lubią ciasno, a kiedy mają mało miejsca na korzenie, inwestują więcej energii w rozwój części nadziemnej. Absolutnie nie wolno wsadzać ich do piasku ani pozwolić na to, żeby w podstawce/osłonce gromadziła się woda. No i podlewanie powinno być naprawdę symboliczne - ja nawet w okresie letnim podlewam moje kaktusy i sukulenty co 3-4 tygodnie poprzez namakanie (nie powinno się polewać ich wodą z góry, żeby ograniczyć ryzyko rozwoju pleśni), a zimą nie podlewam wcale. Kaktusy i sukulenty ze względu na ich budowę trudno przesuszyć, a banalnie łatwo przelać.

Jeżeli chodzi o książki, to polski rynek wydawniczy nie jest zbyt łaskawy, ale na pewno mogę polecić Kaktusy, Zdeněk Fleischer, Bohumil Schütz - bogata w informacje dotyczące hodowli, problemów spotykanych podczas uprawy, naprawdę solidna pozycja na początek (i nie tylko) świadomej przygody z tymi roślinami.

W przypadku chęci nadrobienia kaktusowo-sukulentowej kolekcji i sprawienia córce jakiejś unikalnej rośliny zachęcam do skorzystania z oferty pana prowadzącego Egzotyczny-Ogród - rośliny przyjeżdżają bardzo dobrze zabezpieczone, w dedykowanym podłożu, zdrowe i zadbane; to chyba obecnie najlepszy kaktusiarski sklep na polskim rynku o naprawdę bogatej ofercie niespotykanej w marketach.
A jeśli młoda ma poważną zajawkę, to w większych miastach regularnie odbywają się wykłady i prelekcje organizowane przez Polskie Towarzystwo Miłośników Kaktusów - warto sprawdzić rozkład jazdy lokalnego oddziału. () W poznańskim oddziale ostatnie prelekcje dotyczyły
  • Odpowiedz