Aktywne Wpisy

thorgoth +176
Był 20 sierpnia 2002 roku.
Około 5 nad ranem do domu na skraju wsi dowlókł się chłopak. Był cały we krwi, powiedzieć że wyglądał na pobitego byłoby eufemizmem. Jego oczodoły były tak spuchnięte że nie widać było oczu. Próbował coś powiedzieć ale złamana szczęka i wybite zęby skutecznie mu to uniemożliwiały. Piotr, bo tak miał na imię skatowany chłopak, później powie że mówił "Ratujcie Wiolkę". Właściciel domu nic nie zrozumiał ale niezwłocznie
Około 5 nad ranem do domu na skraju wsi dowlókł się chłopak. Był cały we krwi, powiedzieć że wyglądał na pobitego byłoby eufemizmem. Jego oczodoły były tak spuchnięte że nie widać było oczu. Próbował coś powiedzieć ale złamana szczęka i wybite zęby skutecznie mu to uniemożliwiały. Piotr, bo tak miał na imię skatowany chłopak, później powie że mówił "Ratujcie Wiolkę". Właściciel domu nic nie zrozumiał ale niezwłocznie

źródło: GMrukKbWkAAdJSC
Pobierz
bisu +627
W najbliższym czasie publiczna telewizja libańska Teleliban (odpowiednik naszej TVP) wyemituje w najlepszym czasie antenowym mój film dokumentalny o polskich lokomotywach #su45 z #hcp #cegielski z #poznan pt. "Pochwała z Bejrutu" #pochwalazbejrutu.
Film będzie wyemitowany w języku polskim z arabskimi napisami.
Co więcej, z dużym prawdopodobieństwem w 2025 roku zrealizuję kolejny film dokumentalny, tym razem o lokomotywach SM42 z rozbudowanym wątkiem
Film będzie wyemitowany w języku polskim z arabskimi napisami.
Co więcej, z dużym prawdopodobieństwem w 2025 roku zrealizuję kolejny film dokumentalny, tym razem o lokomotywach SM42 z rozbudowanym wątkiem
W internecie ciężko znaleźć taka informację ¯_(ツ)_/¯
Planujesz z kochanką gadać po przyjeździe na chatę :) ?
@ATAT-2: ja co prawda nie jestem opem ale mam na przykład trochę drogich rzeczy w komórce lokatorskiej na poziomie hali garażowej i mam tam czujnik zalania i czujnik obecności wysyłające mi po gsm informację jakby coś się działo złego
@ATAT-2: tez odpowiem zamiast OPa - wjeżdżałem kiedyś do firmowego garażu prywatnym samochodem, bo coś dużego miałem zabrać z pracy. Od zewnątrz zatrzymałem się przy czytniku, zadzwoniłem w domofon, pokazuję do kamery służbową blachę i mówię, że muszę wjechać jednorazowo do garażu, a na karcie nie mam uprawnień, otwórz pan. Otworzył, wjechałem, wrota za mną się zamknęły.
Dojechałem w czeluści, zaparkowałem ładnie przy