[g.....d]

Byłem chyba jedynym na świecie przewodniczącym klasy (w 2 podstawówki), którego po trzech miesiącach zdymisjonowano za złe zachowanie.

Do dziś mnie to prześladuje.

#sadstroy #podbaza

[ihwar]

@gwynebleid: przepieprzyłeś klasowy budżet na cukierki ?

[rss]

@gwynebleid: trzeba było uciec do sąsiedniej, większej i silniejszej klasy. Tamtejszy przewodniczący wysłałby kilku klasowych łobuzów do Twojej starej klasy aby chronić np. tablicę przed terrorystami czy coś. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[R.....2]

@gwynebleid: nie jedynym, z tym że ją w gimbazie ;)

[g.....d]

@ihwar: peszek. Koleś, któremu podkładałem nogę, #!$%@?ł się dwukrotnie akurat pod oczami nauczycielki...

[ihwar]

@gwynebleid: oops

[S.....u]

@gwynebleid: ja po raz pierwszy zostałem wybrany kiedy się przeniosłem do innej klasy w II kl. Liceum, ale poddałem się dymisji, bo nie chciało mi się załatwiać klasowe duperele

[terrarek]

@gwynebleid: ja byłem przewodniczącym w 4 klasie podstawówki, grożono mi że mnie zniosą ze stołka, taki byłem niegrzeczy:D potem się starałem i do końca kadencji już wytrzymałem. Potem przez całe gimnazjum i technikum byłem skarbnikiem:D

[s.....h]

@gwynebleid: sfrajerzyles sie. Mnie chcieli wybrac na przewodniczacego - odmowilem, wolalem byc zastepca. Nic nie trzeba robic, a na spotkania rady chodzic i opuszczac lekcje na legalu. To byla fucha!

Najlepszego przyjaciela wybralem na skarbnika klasowego - zawsze byl hajs na fajki i slodycze ;) Klasa nas nienawidzila, ale kazdy zazdroscil...

[prawdziwek]

@gwynebleid: ja wygrałem wybory w gimbazie, ale pani wychowawczyni sobie na poczekaniu wymyśliła że może się nie zgodzić i zostałem z niczym. (dmuchała na zimne :p

[mi-siek]

@gwynebleid: Ja wraz z trzema kumplami przeprowadziliśmy rewolucję mającą na celu obalenie nowo wybranego zarządu. Kumpel przegrał wybory to wzięliśmy się za Narodowe Odrodzenia Szkoły. Było wszystko- oczerniające plakaty z upokarzającymi zdjęciami, protesty z okrzykami i śpiewami, obraźliwe żarty w stosunku do wybranej nowej przewodniczącej wraz z koleżanką- zastępczynią.

Akcja nabrała takich obrotów, że byliśmy resocjalizowani i przesłuchiwani osobno przez byłego policjanta- obecnego nauczyciela historii.

Groził kuratorami, policją, wydaleniem ze szkoły

[S.....e]

Też mnie zdymisjonowali kiedyś. Nie pamiętam za co, coś koło 5 podstawówki i też chyba porządziłem ze 3 miesiące. :)

[F.....k]

@gwynebleid: Ja byłem skarbnikiem w licbazie, odszedłem w tle skandalu, moje zbiórki to były przekręty czy kino czy muzeum, zawsze mówiłem, że trzeba zapłacić więcej niż trzeba, co ciekawe nikt mnie z tego nie rozliczał. Kiedy moje przekręty wyszły na jaw, z racji pozycji mojej matki w trójce klasowej dostałem propozycję odejście bez oddawania pieniędzy. Oczywiście spekulowano na temat mojego odejścia ale prawda nigdy nie wyszła na jaw.

[themindcrusherHS]

@prawdziwek: Wtedy właśnie dowiedziałes się jak działa demokracja na świecie. ;)

[M.....m]

@Fisek: chwalisz się że byłeś złodziejem w liceum i jak się wydało to schowałeś się u matki pod spódnicą?

[F.....k]

@MieszamKaweOlowkiem: Nie chwalę się, tylko napisałem jak było. Na swoją obronę mam, że podwałem kwoty większe o złotówkę lub dwie. Klasa liczyła 18 osób, prywatna szkoła, więc już bez przesady.

[M.....m]

@Fisek: ja wiozłem kiedyś ciasto które upiekła mama na szkolną potańcówkę (każdy rodzic coś piekł) i zeżarłem 1/4 w drodze

[F.....k]

@MieszamKaweOlowkiem: Niech rzuci kamieniem ten kto bez grzechu!

[przemyslany_nick]

@prawdziwek: taka polska demokracja xD niby głosujący wybierają, ale wygrywa ten, kto wygrać miał xD

[zawszespoko]

ja od drugiej podstawówki byłem przewodniczącym, a mój serdeczny ziomeczek i kompan z łąwki był skarbnikiem. Co my za wałki robiśmy to już #!$%@?. Np na dzień kobiet zbieraliśmy od typów kase i szliśmy na działki ściąć troche kwiatków etc. Zawsze byłem prawilny w oczach nauczycieli i byłem wzorem do naśladowania(cały czas jestem).

mieliśmy też taką opcje jak książeczka czyli mogło sie trzymać siano u wychowawcy i miało sie wpisane do książeczki