Wpis z mikrobloga

10 lat więzienia otrzymał były ksiądz za przestępstwa seksualne

Były ks. Jacek S. (lat 37) otrzymał 17 zarzutów postawionych przez prokuraturę. Dotyczą, według mediów, wykorzystywania seksualnego 12 młodych dziewcząt, w tym chórzystek z kościoła garnizonowego w Legionowie pod Warszawą, gdzie ksiądz S. służył i nauczał religii.

Obecnie "Polska jest nie tylko w budowie", ale też w umacnianiu demokracji i praworządności. Ten drugi element władzy państwa demokratycznego, daje się dostrzec wyraźnie, na przykładach ścigania duchownych podejrzanych o naruszenie prawa oraz karania osób z kręgów kościelnych, jeśli sąd udowodni im winę.

Prokuratura i sądy podjęły troskę o to, aby ludzie w sutannach, obciążeni podejrzeniem m.in. o pedofilię, nie mieli żadnej taryfy ulgowej. Pod takim zarzutem zatrzymany został ksiądz Wojciech G. z Dominikany, ścigany jest abp Wesołowski, troskliwie chroniony przez Watykan, a dziś (19 marca) sąd wydał wyrok na innego księdza - Jacka S. za podobne czyny. To dobry sygnał, bo świadczy o tym, że w demokratycznym państwie prawa, wszyscy obywatele są równi wobec paragrafów kodeksu karnego.

Księdza Jacka S. zatrzymano i aresztowano w styczniu 2012 roku. Kuria Polowa Wojska Polskiego zawiesiła go natychmiast w pełnieniu funkcji kościelnych. Następnie sam poprosił o przeniesienie do stanu świeckiego; księdzem przestał być w maju 2013 r. Zwolniony został też z zawodowej służby wojskowej w ordynariacie polowym.

Na 10 lat więzienia skazał dzisiaj Sąd Okręgowy Warszawa-Praga, byłego księdza Jacka S. z Legionowa, oskarżonego przez prokuraturę o kilkanaście przestępstw seksualnych, w tym m.in. wobec osób nieletnich.

Proces był niejawny ze względu m.in. na ochronę osób pokrzywdzonych. Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżony S. będzie się zapewne odwoływał. Sąd uznał go za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Jego obrońca powiedział mediom, że wystąpi o pisemne uzasadnienie wyroku; jednak nie chciał przesądzać, czy złoży apelację od wyroku.

Jacek S. (lat 37) otrzymał 17 zarzutów postawionych przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. Według mediów, dotyczą one wykorzystywania seksualnego 12 młodych dziewcząt, w tym chórzystek z kościoła garnizonowego w Legionowie pod Warszawą, gdzie ksiądz S. służył, jako duchowny i nauczał religii.

Prokuratura zarzuciła mu: doprowadzenie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem, do obcowania płciowego, za co grozi od 2 do 12 lat więzienia; obcowanie z osobą poniżej lat 15 (takie samo zagrożenie); doprowadzenie przez nadużycie stosunku zależności osoby małoletniej, do obcowania lub innej czynności seksualnej, co zagrożone jest karą do 5 lat oraz nakłonienie do nielegalnej aborcji (groźba kary do 3 lat).

Jacek S. od stycznia 2012 roku przebywa w areszcie; do sądu był doprowadzany przez policję. Według mediów, jako ksiądz nakłonił dziewczynę 17-letnią, która miała być z nim w ciąży, do nielegalnej aborcji, za co zapłacił 3 tys. zł. W tej sprawie oddzielnie odpowiadają lekarze, którzy jej dokonali. Ksiądz S. miał po raz pierwszy wykorzystać ją seksualnie, gdy miała 14 lat. Potem miał jej obiecywać małżeństwo. Jednocześnie, jak ustalono, Jacek S. miał wykorzystywać seksualnie inne dziewczęta.

Oskarżonego S. obciążają nie tylko zeznania osób pokrzywdzonych, ale również zabezpieczone w toku śledztwa SMS-y i e-maile. Czyny, których dopuścił, nie powinny się nigdy zdarzyć; zero tolerancji dla pedofilii - mówił w październiku 2013 r. biskup polowy Wojska Polskiego, bp Józef Guzdek. Biskup przeprosił osoby pokrzywdzone.

Obecnie otrzymują one pomoc psychologiczną i finansowaną, prowadzoną przez ordynariat polowy Wojska Polskiego, który zlecił także prowadzenie szkolenia księży w zakresie pedofilii i przemocy w rodzinie.

Stanisław Cybruch

#prawo #ksiadz #kosciol #przestepstwo #prokurator #sad,
  • 6
@stanislaw-cybruch:

Obecnie "Polska jest nie tylko w budowie", ale też w umacnianiu demokracji i praworządności. Prokuratura i sądy podjęły troskę o to, aby ludzie w sutannach, obciążeni podejrzeniem m.in. o pedofilię, nie mieli żadnej taryfy ulgowej. (…) abp Wesołowski, troskliwie chroniony przez Watykan.


Polską rządzą tajne służby (niemieckie, rosyjskie i amerykańskie jednocześnie), Polską rządzi Watykan, komuniści; światem rządzą żydzi/ Izrael, ale zaczynają przegrywać z muzułmanami itd… jak pozbierać tego typu narracje
@stanislaw-cybruch: Wydaje mi się, że jednak lepszym pomysłem jest otworzyć na chwilę oczy i spojrzeć ponad teorie spiskowe wyjaśniające świat. Facet przez kilka lat wykorzystywał seksualnie kilka osób – nikt tego nie zauważał(?), nigdzie nie zgłaszał, a sprawa wyszła na jaw trochę przypadkiem, kiedy sam zgłosił policji porysowanie jego samochodu. W tym zamyka się cały problem.

Gdzie tu Watykan, gdzie „spuszczanie ze smyczy” prokuratorów? „Feministki” pojadą jeszcze inną narracją, że młodzieży
@staa:

Ale - mimo wszystko - patrząc kilka lat wstecz, mamy i tak już wielki postęp w pracy organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, mając na uwadze ludzi w koloratkach, w odniesieniu do litery prawa. Resztę w tym p;przypadku zrobi czas i papież Franciszek.