Wpis z mikrobloga

Przyjmujemy za pewnik, że życie toczy się do przodu. Budujesz wspomnienia, budujesz momenty. Ale poruszasz się tak, jak porusza się wioślarz: twarzą do tyłu. Możesz zobaczyć, gdzie byłeś, ale nie zobaczysz dokąd zmierzasz. A twoją łodzią steruje młodsza wersja ciebie. Dlaczego nie zastanawiać się, jak wyglądałoby życie, gdyby spojrzeć w drugą stronę.

Gdyby Twoje życie biegło wstecz, wszystko mogłoby mieć poczucie porządku, stabilizując się z czasem w piękną prostotę. Przez lata obserwowałeś, jak twoje wspomnienia zbliżały się do ciebie i jak powoli stawały się rzeczywistością. Wiedziałbyś z góry, które przyjaźnie przetrwają, które dni okażą się ważne i możesz z wyprzedzeniem przygotować się na nadchodzące błędy. Nie musiałbyś się zastanawiać, ile czasu ci pozostało z tymi ludźmi, ani jak potoczy się ich życie. Od początku wiedziałbyś, który dzień był najszczęśliwszy w Twoim życiu, więc mógłbyś cieszyć się każdą sekundą i chłonąć ją póki trwa.

Twoje życie zamieniłoby się w żywą opowieść. Kolory stałyby się ostrzejsze, a świat wydawałby się większy. Jeden po drugim godzillibyście się ze starymi przyjaciółmi, ciesząc się ostatnią rozmową, zanim się spotkacie i każdy z was pójdzie w swoją stronę. Twoja rodzina będzie powoli dryfować do wspólnego celu, by odnależć się ponownie. Kończyłeś szkołę wstecz i stopniowo uczyłeś się zapominać, najpierw o małych rzeczach, potem o wielkich rzeczach, stopniowo usuwając wszystko, czego nie musiałeś wiedzieć. Stałeś się nikim innym jak tylko sobą, rozkoszującym się swoją osobliwością.

Świat w końcu zdobyłby twoje zaufanie, aż przestałbyś myśleć o chaotycznym rzucaniu się w różne rzeczy, w ramiona obcych ludzi. Przypomniałbyś sobie, jak wygląda dom i zdecydowałbyś się tam przeprowadzić na stałe. Z biegiem lat będziesz malał, tak jakbyś przed wyjazdem chciał oddać wszystko, co posiadałeś. Próbowałeś wszystkiego po raz ostatni, aż wszystko znów wydawało się nowe. Wtedy zaczniesz zauważać, że każde lato wydaje się dłuższe niż poprzednie, aż dojdziesz do długiej "emerytury" dzieciństwa.

Stałeś się hojny i oddałeś wszystko. Wkrótce zabraknie ci rzeczy do dania, rzeczy do powiedzenia i rzeczy do zobaczenia. Do tego czasu już dawno znalazłeś kogoś jedynego, idealnego i stał się on już Twoim światem. I opuścisz ten świat takim, jakim go zastałeś. Nie pozostało nic do zapamiętania, niczego do żałowania, mając całe życie przed sobą i całe życie pozostawione za sobą.
https://www.thedictionaryofobscuresorrows.com/concept/avenoir
koralowiecc - Przyjmujemy za pewnik, że życie toczy się do przodu. Budujesz wspomnien...
  • 2
@koralowiecc: Szczerze ja się boję takiego podejścia, ja się boję każdego innego. Wierzę, że jak skończy się moje życie to będę jak zepsuty telewizor, po prostu przestanę działać. Moja cała rodzina wierzy w to, że spotka swoich bliskich. Chciałbym, ale choćbym się zesrał to nie wierzę, wierzę w nicość. Chciałbym spotkać znowu moją mamę, którą straciłem za szybko, swojego brata, który się wypisał z życia, swojego ojca, który dożył sędziwego wieko,