Wpis z mikrobloga

W firmie taka mała drukareczka typowo zastępcza, atramentowa przestała drukować, więc poszedłem do sklepu z tuszami i trafiłem na sprzedawcę śmieszka, w dodatku... śmieszka Leszka (tak miał na plakietce). Mówię, że chcę tylko czarny tusz, a on na to że z kolorowymi wyjdzie opłacalniej. Mówię, że nie, że chcę tylko czarny i żadnych kolorowych. Wziął z półki czarny, wybił na kasie i pod nosem "rasista..." i się roześmiał ^_^

#smieszne
  • Odpowiedz