Wpis z mikrobloga

Wczoraj był bardzo dobry dzień dla dzieci Indygo.

Ferrari - jeden z, o ile nie najlepszy występ na konferencji imperatora. Całkowicie zniszczył psychicznie Wiewióra. Nikt nigdy nie wyprowadził go z równowagi nawet w 20% jak wczoraj Ferrari. Ćp^n również zaliczył pierwszego lepca. I to naprawdę solidnego. Czerwień i lekka opuchlizna nie chciała zejść do końca panelu. Widać było, że nie wiedział gdzie jest i zaraz się popłacze, o ile tego nie zrobił. Amadi dawał radę nawet rozgrywać ćp&nów na 2 fronty, gdy do gadki włączył się talerzyk. Turniej ma jakiś charakter tylko i wyłącznie dzięki niemu. Wczoraj #!$%@?ł robotę perfekcyjnie i takie są fakty.

Natan - chyba najgorzej z całej trójcy, ale nadal bardzo dobrze i trzymał poziom. Po prostu poprzeczka była w kosmosie. Klasyczne gadki do żonojebcy, które ciągle go #!$%@?ą, ale udaje że ma z tym luz. Na plus wyjaśnienie stypiarza Pasternaka. Największy minus to brak atakowania boxcv3la i supportu Krula.

Krul - Klasa sama w sobie. Niesamowite to jest jak ten człowiek niszczy humorki kółeczku wzajemnej adoracji. Boxdel był całkowicie zniszczony psychicznie i już nie potrafi się z tym ukryć. Na koniec wyszedł z jakąś kontrą, ale to maskowanie strachu. Gadał, aby gadać, żeby nie było że jest workiem treningowym. Don Kasjo zniszczył tam każdego, nawet Gola, który tak naprawdę nie jest zamieszany w żadną większą aferę miał dość i skipował prawie każdy temat ze łzami w oczach. Swoją drogą to jak biseks obsrał się walki z Kasjo jest niesamowite, bo sam mu zaproponował walkę 1vs1, a teraz mówi, że "zobaczymy".

Bonus:
KASJO X FERRARI - powiem szczerze, że zobaczyć ich w koalicji antyćp&nowej było niesamowitym przeżyciem, mimo że trwało to jedynie kilka minut. Oby więcej tej współpracy bo panowie idealnie się dopełniają

#famemma
ezma - Wczoraj był bardzo dobry dzień dla dzieci Indygo. 

Ferrari - jeden z, o ile n...

źródło: indygo

Pobierz
  • 2