Wpis z mikrobloga

Wykopki jak słyszą, że zostanie wprowadzony podatek katastralny to dostają kociokwiku.
A tymczasem podatek katastralny zwiększyłby dostępność mieszkań, bo skończyłoby się trzymanie gruntów ornych w miastach bo przecież za dwa lata wzrośnie przecież to po co sprzedawać.
Albo zamieszkiwanie w domku jednorodzinnym pośród bloków, bo dziadek po wojnie zajął go we wsi kilometr od miasta. Sprzedaj pod budowę bloków, kup domek na wsi albo mieszkanie w mieście a nie blokujesz grunty innym.
Albo płacenie takich samych podatków przez właściciela mieszkania 50m na złotej 44 i przez rodzinę w mieszkaniu 50 w bloku z wielkiej płyty.
#mieszkanie #budownictwo #takaprawda
  • 30
@volodia: Wróć do mojego przykładu, zakładając, że takie mieszkanie będzie warte 100 000zł (co jest absolutnie niemożliwe), to aby w jego wypadku podatek właściciela kosztował tyle samo to kataster musiałby wynosić 0,115%, co jest absurdalnie niską wartością dla tego podatku, ale dla mieszkania sąsiada który również płacił 115zł rocznie, ale jego mieszkanie jest 2 razy droższe (bo kosztuje 200 000zł) ten sam procent podniesie jemu kwotę podatku o 100%. Nie da
@lobo przecież pisałem wyraźnie, że jednemu wzrośnie a drugiemu spadnie. Mówiłem o stałych wpływać do budżetu lokalnego.
No i co zabrania ustawić podatek nawet i na 0,05%? Jakieś prawo matematyczne lub fizyczne?
Koszt obsługi nie musi być większy. Można spokojnie zrobić tabele, taka a taka lokalizacja, taki metraż i już masz oszacowaną wartość. I zmiany też nie są gwałtowne i są tabelaryczne
@volodia: Nieruchomości w Polsce są dziesiątki milionów, masz również setki tysiący lokalizacji gdzie wartość terenu jest różna to jest praca dla tysięcy ludzi. Serio to jest nieporównywalnie trudniejsze do ogarnięcia niż prosty podatek od metrażu. Kataster zwyczajnie jest droższy dla obywateli.
obniży ceny to się grubo mylisz.


@lobo:

Obniży ceny działek, bo przestanie się opłacać trzymać puste.

Ceny wynajmu zmienią się niewiele, ale będzie łatwiej kupić nieruchmość.

Kataster może być np. z ulgą na osobiście zamieszkiwaną nieruchomość. Wtedy każdy kto ma jedną nieruchomość zapłaci mniej, a mający po kilka zapłacą więcej.

Albo progresywny kataster, np. 0% do miliona, 5% powyżej miliona, 25% powyżej 10 milionów.
@eeemil:

Obniży ceny działek, bo przestanie się opłacać trzymać puste.

Albo zwyczajnie działki będą miały tylko firmy które sobie obejdą przepisy i będzie jeszcze gorzej, to jest właśnie gigantyczny problem katasteru bo albo go robimy zaporowego i wtedy prywatni ludzie się ich pozbywają (czyli zwyczajnie państwo wymusza na ludziach aby nie posiadali ziemi) i przejmują je duże firmy/bogaci ludzie albo dajemy niskie i w zasadzie nic się nie zmienia.

Ceny wynajmu
@lobo:
Firmy nie obejdą przepisów bo te są proste:

1. Jak działka jest pod zabudowę mieszkaniową to właściciel płaci kataster i nie moze wrzucić tego w koszty działalności.

2. Osoby fizyczne mające swoje gospodarstwo domowe na dzialce mają prawo do zniżki.

3. Wartość działki deklaruje właściciel, ale gmina ma prawo wykupu za 110% deklarowanej wartości.
@eeemil: Raz, że nie ma jeszcze przepisu odnośnie katasteru więc sobie gdybać możemy jakie będą warunki, a dwa jeżeli by miało być jak opcja 3 to jest to zwykła próba kradzieży od każdego biedniejszego człowieka jego działki.
opcja 3 to jest to zwykła próba kradzieży od każdego biedniejszego człowieka jego działki.


@lobo:
Biedni ludzie mają tylko jedną nieruchomość która będzie objęta ulgą podatkową i nie potzrzebuja zaniżac jej wartości.
W sumie to można wyłączyć osobiście zamieszkiwaną nieruchomość z zapisu o wykupie, bo i tak eksmisja to za dużo roboty dla gminy.
Punkt 3 będzie dotyczyl tylko nieruchomości kupionych w celach inwestycyjnych.