Wpis z mikrobloga

Ach, życie w starym zamku.
Szczęśliwe to były lata, ludzie byli przyjaźnie do siebie nastawieni.
Uh, jak się ucztowało i smoliło cholewki do szlachetnych panien.
Oczywiście człowiek także pracował, ćwiczył swój umysł, nabierał sił.
Tak w pamięci zostały mi tylko dobre wspomnienia.
No, ale była jeszcze kwestia sąsiadów...