Wpis z mikrobloga

Ma ktoś tak, że dopiero w nocy jak już jest cisza i spokój zaczyna czuć się normalnie? Sam nie wiem czy to jakaś #depresja #nerwica lub każdy się tak czuję spięty emocjonalnie w ciągu dnia mimo że nic się nie dzieje, jestem zestresowany a nie mam ku temu powodów
  • 3
  • Odpowiedz
@Fishwater: Mam podobnie, z tego co zauważyłem wynika to z ilości rzeczy które robię w trakcie dnia. Dodatkowo pracując zdalnie, linia pomiędzy życiem prywatnym a pracą, mocno się rozmazała. O wiele łatwiej jest mi odpocząć gdy leże w łóżku. Nie nazwałbym tego depresją czy nerwicą, a bardziej chorobą cywilizacyjną naszych czasów.

O wiele ciężej jest zwolnić gdy świat pędzi szybciej niż spadający magik. Jednak nie wiele mogę z tym zrobić.
  • Odpowiedz
@Fishwater: dużo osób tak ma, jednym z powodów jest kortyzol, który rano jest najwyższy (rozbudza), w ciągu dnia trochę spada, a wieczorem najniższy (aby organizm mógł spokojnie zasnąć).
  • Odpowiedz