Wpis z mikrobloga

@P0PEYE: Trudno się w ogóle do tego odnieść w jakikolwiek sposób.

Inna sprawa, że ta Toyota mogła trafić do tej jednostki w ramach jakiegoś pakietu pomocy, choćby na szczeblu samorządowym. Mogła też zostać zarekwirowana, do czego łykopki przecież zachęcają.

Problem jest też taki, że nigdzie na zdjęciu nie ma metki z ceną. Co za pech.
@masiakla: LC zamawiano również do polskiego wojska, po 90k od sztuki.

Przy czym rzeczywiście te samochody mogą być droższe na Ukrainie. Szczególnie, że duża część dealerów mogła po prostu z Ukrainy #!$%@?ć.