Cóż mam taki przypadek, kobieta lat 46, rzuciła męża, bo ten dostał wylewu, to już nie to, choć ja twierdzę że po prostu coś ją swędzi :), mają córkę 26, lub w podobnym wieku. Rozwiodła się z nim, i zamiast wyprowadzić sie z domu który to ten chłop przecież zbudował, kupił, i za jego pieniądze zostało to urządzone, to po rozwodzie mieszka z nim. Na święta zrobiła im wspaniały prezent, przyprowadziła sobie gacha. Wielce zdziwiona, że córka się od niej odwróciła, i kazała im stamtąd wypier... oddalić się :). Nie wiem, niby osoba która ma za sobą pół wieku i teoretycznie to już z górki, ale zachowanie głupie, infantylne, jak u nastolatki brak jakiegoś pomyślunku. Gdy to usłyszałem, zastanawiałem się czy to co słyszę to na serio jest czy ktoś zmyśla i sobie jaja robi. Czy to nie jest prawdziwy przegryw? Masz babę Macie dziecko Budujesz chacjendę odchowujecie dziecko Dostajesz udaru, krwotoku, choroby. Baba odchodzi Musisz sprzedać swój dom bo nie miałeś rozdzielności więc 50/50 To jest coś odrażającego, kolejny raz tracę wiarę w człowieczeństwo, a chłopu zawsze wiatr w oczy.
wspólnota majątkowa to relikt z czasów kiedy małżeństwo było zawierane do śmierci i nikt się nie rozwodził, chyba że przestępstwo czy coś tam, 1% przypadków teraz połowa małżeństw się rozpada bo kobiecie się nie podoba "niezgodność charakterów" - więc trzeba uważać na te rzeczy, spisać intercyzę jak już koniecznie ktoś chce się żenić
twoja parka to ludzie 50 letni, pewnie się żenili w XX wieku pełni ideałów, nie wiedział chłop
@heniek_8: Ale kurde, zostajesz w chorobie, z udarem, bez domu, bo przecież może cię wrobić w przemoc, na cholerę się żenić. A babsko serio prawie pół wieku a zachowanie jak nastolatka, odrażające.
@unitrax: no tak, tyle że mając wiedzę co się dzieje dzisiaj, zadajesz pytanie po co się było żenić w 1999 roku czyli 25 lat wcześniej? a ci ludzie żenili się 1999 mając wiedzę o małżeństwie z 1974 czyli 25 lat jeszcze wcześniej
jest pokoleniowa inercja w tych tematach (w niektórych regionach jeszcze dłuższa)
chłop zapłacił zdrowiem za wybudowanie domu, świnka poczuła wiatr w żaglach, historia jakich wiele
@heniek_8: U kobiet to podobno działa tak, że przekazane dobro, jest nieistotne, czy to samochód, pierścień, dom. Do momentu przekazania są negocjacje, ale po... no to już było.
Czy to nie jest prawdziwy przegryw?
Masz babę
Macie dziecko
Budujesz chacjendę
odchowujecie dziecko
Dostajesz udaru, krwotoku, choroby.
Baba odchodzi
Musisz sprzedać swój dom bo nie miałeś rozdzielności więc 50/50
To jest coś odrażającego, kolejny raz tracę wiarę w człowieczeństwo, a chłopu zawsze wiatr w oczy.
#zwiazki #logikarozowychpaskow #trudnesprawy #przegryw ##!$%@?
wspólnota majątkowa to relikt z czasów kiedy małżeństwo było zawierane do śmierci i nikt się nie rozwodził, chyba że przestępstwo czy coś tam, 1% przypadków
teraz połowa małżeństw się rozpada bo kobiecie się nie podoba "niezgodność charakterów" - więc trzeba uważać na te rzeczy, spisać intercyzę jak już koniecznie ktoś chce się żenić
twoja parka to ludzie 50 letni, pewnie się żenili w XX wieku pełni ideałów, nie wiedział chłop
a ci ludzie żenili się 1999 mając wiedzę o małżeństwie z 1974 czyli 25 lat jeszcze wcześniej
jest pokoleniowa inercja w tych tematach (w niektórych regionach jeszcze dłuższa)
chłop zapłacił zdrowiem za wybudowanie domu, świnka poczuła wiatr w żaglach, historia jakich wiele
teraz (2024) to trzeba
więc lepiej zostawić sobie lewar