Wpis z mikrobloga

@tomas-minner: ciekzko mi w to uwierzyc, moze jakas transakcja gdzie end-2-end sa gieldy, i sukcesywne odytywanie ich o ten adres. Na blockchainie takie cos byloby bardzo trudne.
Lider zespołu dochodzeniowego KRP Marco Leposena skomentował, że zadanie zidentyfikowania atakującego nie było łatwe, ponieważ transfery środków na blockchainie Monero nie są publiczne, a wbudowane funkcje mają na celu jak największe utrudnienie śledzenia.


Dlatego wątpliwe że złamali Monero, a po prostu udało im się uzyskać ślady wpłat/wypłat na portfele, a nie same transakcje.